Trwająca od przeszło roku wojna na Ukrainie oprócz tego, że zachwiała mitem o sprawności armii rosyjskiej, rozbudziła w społeczeństwie polskim żywe i powszechne ambicje reformy i rozbudowy własnych sił obronnych. Ambicje te, choć ujście znajdują raczej w komentowaniu coraz to nowszych zakupów MON-u, przejawiają się również w intuicyjnym poszukiwaniu nowej strategii wojskowej Polski, w której pierwszorzędne miejsce zajmuje wizja przyjęcia strategii aktywnej obrony, mającej uniemożliwić toczenie wojny na terytorium Rzeczypospolitej, a co za tym idzie pozwalającej uniknąć tragedii Buczy, Irpienia i innych skrwawionych miast ukraińskich.