"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) Więc czekam na to wszystko, chociaż udaję sam przed sobą, że to się dzieje obok. Co ciekawe doświadczam wielu życzliwych gestów ze strony niemal obcych ludzi, w związku z wydaniem książki i z tym, że zaczęły pojawiać się już o niej informacje. Przyznaję, że odwykłem od tego, bo to co mnie w miastku spotyka od życzliwości dzielą lata świetlne i jakoś zacząłem wierzyć w miastka na temat mnie samego, narrację. Być może jest to zwierzenie na poziomie dość łzawym, ale co mi tam. Koniec końców to jest mój dziennik i mogę w nim robić, co zechcę. Zresztą można się również w tym wypadku zasłaniać Gombrowiczem, który mówił w rozmowie z Dominique de Roux: “Czy widział pan kiedykolwiek dziennik szczery? Dziennik szczery to właśnie dziennik skłamany (...). I przecież szczerość to nudziarstwo. To nieefektowne.” Załóżmy więc, że plotę co mi ślina na język przyniesie i nie ma sensu szukać w tym ani prawdy, ani dosłowności. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"