"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) Tryb przetrwania? Bardzo możliwe. Ponownie mój organizm wyłącza wszelkie zbędne aplikacje, które zwykle pracują w tle, ograniczając do absolutnego minimum moje funkcjonowanie - wszystko to, co bierze zbyt wiele energii z baterii. Można tego nie zauważać, można żyć w przekonaniu, że to metryka albo zmęczenie są przyczyną pozostawania przeze mnie w bezruchu, również intelektualnym, co szczególnie doskwiera mi i przeszkadza, bo przecież w tego rodzaju aktywności widzę jeszcze jakikolwiek sens istnienia, tymczasem dostrzegam, co się dzieje i wiem do czego to ostatecznie prowadzi. Pomijam wszelkie zaniedbania ciała związane z brakiem aktywności fizycznej, ale bezczynność jako źródło intelektualnego chaosu to jest niemal gwarancja katastrofy, której nieuchronność budzi uzasadniony niepokój. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"