Nie zawiodłem się na Niemcach
Gościem „Ósemki Holdena” jest Jacek Melchior. Koniec zabawy, czyżby?! Będę odświeżał inne powieści tego autora. Muszę je tylko zdobyć. - A deficyt na rynku, panie Kociołek...
Nie czytałem (wstyd się przyznać) innych książek Jacka Melchiora, ale 'Koniec zabawy” to wyborna książka. Prawdziwa, rzetelna i wyzwolona od prostackiej homofobii. Niech was nie dziwi rodziny charakter opisu, bo to blaga,.
Otóż: Koniec zabawy” to niezwykle zazębiający tekst. Wyborny patchwork. O samotności, odrzuceniu, starzeniu się i trudnościach w budowaniu relacji.
„Koniec zabawy” jest napisane w sposób przewrotny. Ale na wierzch wyłażą: samotność, lęk, starość, kołtuństwo.
Obraz głupoty i tsunami wspomnień i napomnień. Dzieje się wiele jak w podręczniku historii. Jest np. Konkurs Chopinowski, akcja „Hiacynt". Są i Wałęsa, Jaruzelski, Kiszczak, Mazowiecki, Paris Hilton, Britney Spears i wielu innych (setki nazwisk). Wszyscy przydatni w tej opowieści (dlatego tak dobrze się to czyta?).
Jest dużo muzyki, sporo kina, mnogość literatury. Jest teatr i przede wszystkim opera... Nie tylko dla Boomersów..
A pisarz Melchior myśli o kryzysie na rynku wydawniczym? Których pisarzy czyta, a których ceni, za siłę przebicia. A może czyta tylko klasykę?
1. Piszę, czytam, wydaję – tłumaczę – redaguję... bo:
Bo coś w życiu trzeba robić, a poważniej, to pierwsze (już) umiem, a drugie lubię. Na trzecim się nie znam , a z czwartym mam problem i może to problem wybujałego ego: cudzej powieści bym nie zredagował, bo stałaby się moja pod cudzym nazwiskiem (gdyby delikwent przystał na zmiany): coś okropnego!
2. Najlepsze polskie wydawnictwo/a?
Rynek wydawniczy tak sie zmienia, małe oficyny są teraz ciekawsze od dużych, "w ciemno" mogę czytać z Art Rage, czy Filtrów, podziwiam "Pauzę", trzymającą klasę tzw. środkowej półki i podziwiam też jednoosobową Sequoję, bo chce mnie wydawać!
3. Nazwisko tłumacza ma dla mnie znaczenie?!
Ma znaczenie, oczywiście, choć jestem trochę skazany na to, co dostaję. Ale gdy tłumaczą np. Jerzy Kozłowski, czy Katarzyna Okrasko, to wiem, że żadnej wtopy nie będzie.
4. Papier czy e book? (uzasadnij wybór)
Papier, bo zarabiałem latami pieniądze, gapiąc się w ekran komputera, by przeklejać, korygować, dopisywać. Zatem wszelkie ekrany nie. Komfort to fotel, lampka, karteczki, teraz już nawet bez papieroska heh
5. Polacy nadal czytają niewiele, bo...?
Bo ja wiem, czy niewiele? Może chodzi o książki? Ale jest pułapka, co tydzień np wychodzi Magazyn Sobotni Wyborczej, który jest rozmiarów książki, często ciekawy, więc, jak mówią w reklamach: wybór należy do ciebie!, o różnych doraźnych, ilustrowanych "książkach telefonicznych", niekoniecznie durnych, nie wspominając. Ja wybrałem książki i omijam wszystko, co dłuższe w prasie niż dwa akapity (na fejsbuku do 5 linijek i sam też więcej nie produkuję )
6. Nowości czy klasyka? (po co i dlaczego sięgam najczęściej)
To i to, więc próbuję przekładać, ale jeśli klasyka to dwudziestowieczna i nie, że wracam, tylko "nadrabiam", choć nie znoszę tego terminu i wynikającego zeń poczucia jakichś zaległości: robie, co mogę i ile mogę. Zaległości to są najwyżej w banku. A z nowościami ostrożnie, pisarze jakoś do trzydziestki piątki zazwyczaj otwierają przede mną drzwi otwarte, na szczęście nie jestem krytykiem i nie muszę sie męczyć.
7. Moi władcy duszy?
To się zmienia i pewnie bym się zdziwił, może nawet zawstydził swych zachwytów, gdybym miał czas i nerwy wrócić do dawnych fascynacji... Więc może tak: w ogólności prawie nigdy nie zawiodłem się na Niemcach, od Musila po Handkego, a w ostatnich latach przeczytałem z tak zwanym zapartym tchem "Świat w płomieniach" Huvtsedt i "Księgę nowych dziwnych rzeczy" Fabera, mam też słabość do małych powieści, wyszeptywanych do ucha przez Sigrid Nunez. Prowadzę notes, zapisuję, ale teraz nie zajrzę: te przypomniałem sobie od razu i to jest miara.
8. Poezja czy kryminał?
Poezja, bo kryminał idealnie nadaje się do kina, to co będę męczył oczy na literki?
Jacek Melchior.
Jacek Melchior, z wykształcenia teatrolog, z przyjemności radiowiec, z konieczności dziennikarz od kultury, autor ośmiu powieści, m.in.: "XXL", "Regina zamyka drzwi" i "Końca zabawy" (najnowsza). Miłośnik klasyki i jazzu - w muzyce i w kinie. Pokolenie (wciąż) średnie, wychowany w Trójmieście, mieszka w Warszawie.
Trwa ładowanie...