"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) Czy rzeczywiście widzimy się wzajemnie? Czy przyglądamy się sobie z uwagą? O to najczęściej pytamy samych siebie w relacji. Tymczasem warto zapytać - kim jestem wobec Drugiego? Jak mnie to “bycie” zmienia? Gdzie kończy się w tym spotkaniu “ja” w miejsce, którego zjawia się ten “ktoś”, którym “ja” staje się wobec “kogoś”? Czy to jest dobre dla nas? Dla mnie - niejako w dwóch wariantach i dla Drugiego, który przecież wciąż pozostaje istotny, jeśli nie najważniejszy wobec zagadnienia. Czego nie widzę w tym spotkaniu - nie tyle nawet z kimś Drugim, co ze sobą samym? Wydaje mi się, że wartością o szczególnym znaczeniu jest w tym spotkaniu - autentyczność. Uczciwość wobec siebie - bezwzględnie konieczna, żeby możliwa była jakakolwiek inna. Nie jest to proste, a przecież ten dziennik jest o fikcjach, które tę autentyczność próbują ubrać w piórka, co powoduje dość zasadniczą aberrację, bo fikcja dobrze zrobiona, konsekwentna i spójna, bywa nie do odróżnienia od tego czym jest “realne”. Wiem co mówię. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"