Wraz z szybko zbliżającym się początkiem kadencji Donalda Trumpa, który ze swojej nieprzewidywalności uczynił niezwykle skuteczne jak dotąd narzędzie osiągania celów politycznych, w niektórych kręgach w Polsce kiełkować zaczęła nadzieja, że administracja 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych znacznie liberalniej i znacznie śmielej stosować będzie narzędzie, którego Biały Dom Joe Bidena starannie unikał...