Avatar użytkownika

Ratujmy konie z Morskiego Oka

7
patronów
117 
miesięcznie
1 877 
łącznie
7
patronów
117 zł 1 877 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

9 zł miesięcznie
9 zł kosztuje wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego, także na trasę do Morskiego Oka.

Jeśli nie możesz tam iść, bo nie chcesz patrzeć na cierpienie koni, ciągnących wozy za ciężkie o tonę, przekaż tę symboliczną kwotę na walkę o likwidację transportu konnego do Morskiego Oka.

🧡W zamian za wsparcie wyślemy Ci newsletter za każdym razem, kiedy w sprawie koni z Morskiego Oka wydarzy się coś istotnego.
18 zł miesięcznie
18 zł kosztuje kosztuje wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego dla 2 dorosłych osób.

Jeśli nie chcesz tam jechać z najbliższą Ci osobą, bo nie zniesiesz widoku spienionych, cierpiących koni – możesz przekazać nam tę kwotę na walkę o likwidację transportu konnego do Morskiego Oka.

W zamian za wsparcie:
🧡wyślemy Ci newsletter za każdym razem, kiedy w sprawie koni z Morskiego Oka wydarzy się coś istotnego
🧡raport otrzymasz od nas drogą elektroniczną w chwili jego publikacji, żeby nic Ci nie umknęło.
50 zł miesięcznie
50 zł od osoby kosztuje przejazd z Morskiego Oka (a właściwie z Polany Włosienica) na dół.
Tę kwotę przy obliczaniu przychodu fiakra należy przemnożyć razy 15, bo tylu pseudoturystów maksymalnie muszą ciągnąć konie w dół.

W zamian za wsparcie:
🧡wyślemy Ci newsletter za każdym razem, kiedy w sprawie koni z Morskiego Oka wydarzy się coś istotnego
🧡raport otrzymasz od nas drogą elektroniczną w chwili jego publikacji, żeby nic Ci nie umknęło
🧡dodatkowo wyślemy Ci imienny e-Certyfikat Patronki/a akcji Ratujmy Konie z Morskiego Oka
70 zł miesięcznie
70 zł od osoby kosztuje przejazd wozem ciągniętym przez konie z Palenicy Białczańskiej do Włosienicy, czyli w kierunku Morskiego Oka.

Pamiętajcie, że dopiero kiedy będziemy mieli w tym progu 12 Patronek i Patronów, na naszym koncie pojawi się kwota, jaką kasuje furman za 1 pełny kurs
A takich kursów może wykonać nawet 5 dziennie...

W zamian za wsparcie:
🧡wyślemy Ci newsletter za każdym razem, kiedy w sprawie koni z Morskiego Oka wydarzy się coś istotnego
🧡raport otrzymasz od nas drogą elektroniczną w chwili jego publikacji, żeby nic Ci nie umknęło.
🧡otrzymasz również wyjątkowy e-Certyfikat
🧡ponadto podziękujemy Ci umieszczając Twoje imię nazwisko (pseudonim) na Liście Patronów w naszych social mediach.
130 zł miesięcznie
130 zł od osoby trzeba zapłacić za przejazd wozem konnym, ciągniętym przez umęczone konie, w górę i w dół.

Rezygnujesz z tej anachronicznej "rozrywki"?
Przekaż tę kwotę na walkę o likwidację transportu konnego do Morskiego Oka!

W zamian za wsparcie:
🧡otrzymasz całe dobro z poprzednich progów
🧡podziękujemy Ci również w dedykowanej rolce na social mediach (raz w miesiącu).
200 zł miesięcznie
200 zł musi zapłacić 4-osobowa rodzina za przejazd wozem konnym z Włosienicy na parking na Palenicy Białczańskiej.

Jeśli nie chcesz uczyć dzieci przedmiotowego traktowania zwierząt i wybraliście spacer – zaoszczędzone w ten sposób środki możesz przekazać na walkę o likwidację tej nieetycznej i anachronicznej "rozrywki".

W tym progu:
🧡masz oczywiście wszystkie bonusy z poprzednich progów
🧡znajdziesz się również na Liście Patronów/ek na naszej stronie internetowej.
🧡wyślemy Ci także zestaw naszych gadżetów (np. plakat, pocztówki, naklejki).
280 zł miesięcznie
280 zł musi za przejazd wozem konnym do Morskiego Oka zapłacić furmanowi 4-osobowa rodzina.

Jeśli nie chcesz uczyć dzieci przedmiotowego traktowania zwierząt i wybraliście spacer – zaoszczędzone w ten sposób środki możesz przekazać na walkę o likwidację tej nieetycznej i anachronicznej "rozrywki".

W tym progu masz:
🧡wszelkie bonusy i gratisy jak powyżej
🧡po dwóch miesiącach wsparcia otrzymasz także wyjątkową koszulkę lub chustę ze wzorami naszej kampanii.
551 zł miesięcznie
551 zł to koszt wyprawy do Morskiego Oka 4-osobowej rodziny, jeśli korzysta z usług fiakrów: 4 bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego, bilet na parking, przejazd w górę i w dół wozami konnymi.

Rezygnujesz z tej wyprawy w takim kształcie? Przekaż nam środki na walkę o likwidację tego nieetycznego transportu!

Ten próg zawiera wszystkie nagrody z poprzednich, czyli
🧡newsletter,
🧡e-Certyfikat,
🧡podziękowania w social mediach,
🧡miejsce na Liście Patronów,
🧡gadżety
🧡a po 2 miesiącach wsparcia dostajesz nie tylko koszulkę, ale także piękną chustę i nasze “firmowe” skarpety.
Bo jesteś w naszej drużynie, po jasnej stronie mocy.
840 zł miesięcznie
840 zł zarabia fiakier na pracy koni, jeśli z Palenicy Białczańskiej na Włosienicę wyciągną, w przeciążeniu około tony, 12 dorosłych osób. takich kursów w wysokim sezonie turystycznym fiakier może zrobić nawet 5.

Ten próg to już prawdziwy próg kolekcjonerski!
Masz już
🧡bonusy, gadżety z poprzednich progów!
🧡dodatkowo – spotkamy się online/na żywo raz na kwartał i opowiemy Ci wszystko, co wydarzyło się w naszej walce o konie z Morskiego Oka.
🧡jeśli chcesz w każdym miesiącu wsparcia oznaczymy Cię, jako Dobroczyńcę / Patrona/kę akcji w naszych social mediach.
1590 zł miesięcznie
Wybierz 1590 zł
5 dostępnych miejsc
1590 zł to przychód fiakra z pełnego kursu dół – góra – dół.
Do góry konie muszą wtedy ciągnąć 12 dorosłych osób, a w dół wyhamowywać własnym ciałem wóz wypełniony 15 dorosłymi osobami.
Takich kursów w wysokim sezonie turystycznym fiakier może zrobić nawet 5.🖤

Decydując się na ten próg staniesz się częścią naszego zespołu.
🧡Oczywiście masz całe dobro z poprzedniego progu,
🧡na tym nie koniec - zaprosimy Cię też do udziału w badaniach koni z Morskiego Oka, które co roku odbywają się przed letnim sezonem w Tatrach.
Tam na własne oczy zobaczysz to, co my widzimy od lat – że konie pracują ponad siły.
🧡 Oczywiście jeśli nie będzie Ci odpowiadał termin badań lub z innych przyczyn nie weźmiesz udziału w tym wydarzeniu – specjalnie dla Ciebie zorganizujemy uroczystą, wegańską kolację, na której porozmawiamy o koniach z Morskiego Oka i o tym, co jeszcze można zrobić, żeby te zwierzęta chronić przed cierpieniem i zakończyć ten nieetyczny transport.

A może masz inny pomysł na to, jak możemy podziękować Ci za tak hojne wsparcie?
Zanim wybierzesz ten próg, skontaktuj się z nami - wspólnie ustalimy warunki tej wyjątkowej współpracy...

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Ratujmy konie z Morskiego Oka w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Fundacja Viva! to jedna z najprężniej działających organizacji ochrony zwierząt w Polsce. Jedną z naszych najbardziej znanych kampanii jest ta, dotycząca ratowania koni z Morskiego Oka. Dziś wiemy już dokładnie jaki los spotkał setki zwierząt pracujących na trasie! I nie zawahamy się tego ujawnić!

Kampania ratowania koni z Morskiego Oka to jedna z wielu akcji, jakie prowadzi Viva! Niestety - choć prowadzimy ją intensywnie od ponad 10 lat – konie wciąż pracują, jak pracowały. To problem nie tylko finansowy (bo na pracy koni ponad siły zarabiają nie tylko furmani, ale także Tatrzański Park Narodowy), ale i kulturowy (furmani twierdzą, że taki transport to tradycja, choć istnieje dopiero od lat 90. XX wieku) oraz... polityczny (urzędnicy, którzy mogą zakończyć cierpienie koni zawsze przeliczają je na postawy wyborcze lokalnej społeczności).

W wyniku wieloletniego zbierania danych i aktywistycznego śledztwa mamy przełomowe i SZOKUJĄCE dane, które rzucają zupełnie nowe światło na sprawę koni z Morskiego Oka. Na ich podstawie stworzyliśmy wyczerpujący raport o pracy ponad siły koni na tym najpopularniejszym tatrzańskim szlaku. Znajdziecie w nim historie koni, które straciły życie na trasie, ale także po pracy zamiast na emeryturę trafiły do rzeźni, szokujące dane statystyczne i cierpienie, którego zdają się nie dostrzegać urzędnicy i pseudoturyści wsiadający na wozy.

DLACZEGO PATRONITE?

W chwili, gdy zakładamy Patronite, raport liczy już ponad 300 stron i nie wykluczamy, że do czasu publikacji jeszcze się rozrośnie. Znajdziecie w nim historie koni, które straciły życie na trasie, ale także po pracy zamiast na emeryturę trafiły do rzeźni, szokujące dane statystyczne i cierpienie, którego zdają się nie dostrzegać urzędnicy i pseudoturyści wsiadający na wozy.

Raport obejmuje też historię transportu konnego, badań weterynaryjnych koni, a także szczegółowe dane dotyczące ekspertyz, które doprowadziły do złego unormowania pracy koni, kontropinie i obszerne odwołania do literatury naukowej.

Dlaczego potrzebne jest Wasze wsparcie?

Żeby nasza wieloletnia praca nad raportem nie poszła na marne musimy sprawić, by raport dotarł do wszystkich osób, które mogą zmienić los koni z Morskiego Oka. A to wiąże się z koniecznością wydrukowania raportu dla Najwyższej Izby Kontroli, sądu, parlamentarzystek i parlamentarzystów czy eurodeputowanych. Musimy też wydrukować materiały prasowe, ulotki i inne materiały informacyjne, które będą niosły w świat informacje o losie koni z Morskiego Oka.
Publikację raportu chcemy ogłosić na dużej, profesjonalnej konferencji prasowej jeszcze w te wakacje. Z doświadczenia wiemy, że tylko tak zorganizowane wydarzenie da koniom z Morskiego Oka uwagę mediów, na którą te zwierzęta zasługują. 

Ale na tym nie koniec.
Wokół publikacji raportu zaplanowaliśmy wiele akcji i happeningów, które ponownie zwrócą uwagę na cierpienie koni z Morskiego Oka.
We współpracy z wyjątkowymi artystkami, Matyldą Sałajewską i Martą Woszczyną, przygotowaliśmy też piękną i wyjątkową kolekcję rzeczy, poświęconych koniom z Morskiego Oka. Zysk z jej sprzedaży ma zasilić budżet kampanii. Ale żeby marzyć o produkcji tej kolekcji, nawet w minimalnych nakładach, potrzebujemy środków, których na tę chwilę nie mamy. 

Niestety – wszystkie zaplanowane przez nas działania pociągają za sobą koszty, których sami nie jesteśmy w stanie udźwignąć. Aktualnie mamy pod opieką ponad 4000 zwierząt, których utrzymanie i leczenie jest dla nas absolutnym priorytetem.
Do publikacji raportu został niecały miesiąc. Mamy bardzo mało czasu, by zebrać kwotę potrzebną do zorganizowania profesjonalnej akcji informacyjnej, która po raz kolejny nagłośni problem pracy koni z Morskiego Oka ponad siły i zwróci oczy całej Polski na Podhale.

18 października 2023 roku czeka nas też pierwsze posiedzenie Sądu Rejonowego w Olkuszu w sprawie naszego subsydiarnego aktu oskarżenia, dotyczącego systemowego znęcania się nad końmi z Morskiego Oka. To dopiero początek walki, w którą zaangażujemy się w 300%.
Nie przestaniemy też edukować i wymyślać coraz to nowych akcji, które muszą w końcu doprowadzić do likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka.

Na koniec odpowiemy na pytanie, które na pewno nurtuje Was od początku czytania tego tekstu: czy po likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka wszystkie konie trafią do rzeźni? 

Konie pracujące na trasie do Morskiego Oka już teraz trafiają na emeryturę do rzeźni.
Lacky pracował na trasie od 2012 roku. Nie żyje – został „skierowany do UBOJU ze względów medycznych”. W rzeźni ubito też Azyla, Fidela, Burego, Rora, Eseja, Sudana czy Karego. Dzieje się tak dlatego, że konie są eksploatowane ponad siły i szybko przestają się nadawać do pracy.

Praktyka jest taka, że wyeksploatowane konie są sprzedawane, a w ich miejsce na trasę trafiają nowe, często zbyt młode, bo 4-letnie zwierzęta. Średnio co 5 lat wymieniane są wszystkie konie pracujące na trasie.
Ponadto już wiele lat temu zadeklarowaliśmy, że po likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka przyjmiemy pod opiekę wszystkie konie, które z powodu utraty pracy miałyby trafić do rzeźni i zapewnimy im spokojną emeryturę, leczenie i dach nad głowami do ich naturalnej śmierci.

 

 

Cele

Robimy konferencję prasową
  • 3 000 zł
  • 1 123 zł brakuje
62%
Organizacja konferencji prasowej to wbrew pozorom dość skomplikowana sprawa, zwłaszcza jeśli chcemy to zrobić na wysokim poziomie. Nie stać nas na salę w PAP, ale nawet gdyby było nas stać – uważamy, że wydanie 10 000 zł za 3 godziny sali, byłoby niegospodarnym wydatkowaniem środków, jakie powierzają nam Patronki i Patroni. Stąd udało nam się wynegocjować naprawdę przyzwoitą cenę za fajną salę w symbolicznym miejscu. Do tego musimy doliczyć przygotowanie pakietów prasowych, odpowiedni wystrój sali oraz symboliczny poczęstunek dla Gościń i Gości. Staramy się, żeby nie było drogo, ale z klasą.
Szokujemy artystyczną instalacją
  • 8 000 zł
  • 6 123 zł brakuje
23%
Wspólnie z artystką plastyczką, Matyldą Sałajewską, przygotowujemy wstrząsającą instalację, dotyczącą losu koni z Morskiego Oka. Wszyscy zaangażowani w jej powstanie pracują pro bono, a my musimy ponieść jedynie koszty materiałów, jakie są potrzebne do jej przygotowania. Nie możemy wiele zdradzić, bo nie chcemy "spalić" tematu, ale to będzie naprawdę mocna rzecz. Najpierw stanie w Warszawie, później chcemy ją postawić w innych miastach tak, by ich mieszkanki i mieszkańcy poznali dramatyczną prawdę o losie koni z Morskiego Oka.
Drukujemy raport
  • 18 000 zł
  • 16 123 zł brakuje
10%
10 000 zł to koszt druku 200 egzemplarzy naszego raportu o sytuacji koni, pracujących na trasie do Morskiego Oka. Raport w wersji drukowanej zostanie rozesłany do NIK, posłanek i posłów, senatorek i senatorów, ministerstw odpowiedzialnych za poszczególne elementy tej skomplikowanej sytuacji, Prokuratury Krajowej i dziennikarzy. Udało nam się otrzymać bardzo korzystną cenowo ofertę w drukarni, co pozwoli na druk 200 zamiast 100 egzemplarzy raportu.
Sami na siebie zarabiamy
  • 68 000 zł
  • 66 123 zł brakuje
2%
Nie chcemy ciągle prosić o środki na finansowanie kampanii. Matylda Sałajewska i Marta Woszczyna zaprojektowały dla nas pro bono cudowną kolekcję rzeczy, poświęconych koniom z Morskiego Oka. Są piękne i mają edukować o dramatycznym losie tych zwierząt.

Ale ich wykonanie w minimach produkcyjnych pozwoli nam też na niewielką, ale jednak – niezależność finansową!!! Pierwszy etap pozwoli nam na wyprodukowanie połowy przedmiotów z kolekcji i ich sprzedaż w naszym sklepie internetowym. Połowę kwoty ze sprzedaży wykorzystamy na wyprodukowanie drugiej części kolekcji, a połowa trafi na finansowanie kampanii ratowania koni z Morskiego Oka. Podobnie stanie się z drugą częścią kolekcji – część zainwestujemy, żeby na siebie zarabiała, a część – wykorzystamy na finansowanie kampanii.

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Ratujmy konie z Morskiego Oka już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Małgorzata Frąckowiak
Małgorzata Frąckowiak
18 zł
Anonimowy patron
18 zł
Anonimowy patron
18 zł
Anna Kołodziejczyk
Anna Kołodziejczyk
18 zł
Jarosław Kubala
Jarosław Kubala
18 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.