Podaruj znajomemu subskrypcję Autora TeatrEXIT w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyWielu z nas zajmują bardzo mocno codzienne sprawy – troska o byt rodziny, utrzymanie domu, praca zawodowa czy swoje pasje i hobby. W codziennym biegu rzadko znajdujemy chwilę na refleksję i odpowiedź – dokąd tak właściwie biegniemy. Z drugiej strony coraz więcej osób doświadcza strachu, smutku i poczucia bezsensu – popadając w stany depresyjne i nie widząc dla siebie miejsca w świecie, który teoretycznie stawia na tolerancję dla wszystkich i akceptację dla, odmienianej przez wszystkie przypadki, różnorodności.
Kiedy coraz częściej wyręczają nas komputery, a sztuczna inteligencja wkracza z rozmachem w kolejne dziedziny naszego życia, wydaje się, że wkrótce nie zostanie tu dla nas już nic do zrobienia i maszyny zastąpią człowieka w wielu obszarach jego działalności.
I tutaj zjawiamy się, my! Teatr EXIT! Wjeżdżamy na białym koniu (albo metalowym wózku, to kwestia wyobraźni) i na pełnej petardzie, obiema rękami łapiąc Cię za koszulę pod szyją, krzyczymy:
Otwórz oczy i popatrz
w swoje wnętrze!
Czy jesteś zadowolony
Ze swego życia?!
Czy ze swojego życia może być zadowolona osoba, która jest przykuta do wózka inwalidzkiego i zdana na łaskę i niełaskę innych osób? Cierpiąca fizycznie z powodu choroby swojego ciała, mająca trudności w komunikowaniu się z innymi? Czy taki ktoś, może być szczęśliwszy od człowieka, któremu nic nie brakuje?
Nie posiadamy prostej recepty na szczęście i nie usłyszysz od nas nigdy porad w rodzaju – „myśl pozytywnie, a świat się zmieni”. Jak sobie to wyobrażasz - powiedziałbyś to osobie z porażeniem mózgowym? Osobie w depresji? Wśród osób, które z nami współpracują, są osoby zmagające się z różnego rodzaju cierpieniem – zarówno fizycznym, jak i psychicznym, co ma też swoje konsekwencje w naszych relacjach i współpracy – nie jest łatwo, a bywa bardzo trudno. Jak to się jednak dzieje, że Teatr Exit, który istnieje już 7 lat i mimo braku jakiegokolwiek stałego wsparcia, produkuje spektakle i filmy, które trafiają do coraz szerszej publiczności?
Czasami myślimy, że cudem, ale tak naprawdę, to wszystko dzieje się dzięki ludziom, którzy szukają ma tym świecie prawdy, dobra i piękna.
Teatr EXIT stał się prawdziwym wyjściem awaryjnym – dla niepełnosprawnych aktorów jest sposobem na radzenie sobie z ciężarami codzienności, dla pełnosprawnych artystów to wyjście z niewoli, jaką może stać się dla twórców egoizm.
Czym jest dla publiczności usłyszeliśmy od jednego z naszych widzów – „spotkanie z wami jest terapią dla ludzi zdrowych”. Zapraszamy więc na spotkanie z nami – najchętniej osobiście, podczas pokazów filmowych i teatralnych, które organizujemy co jakiś czas w całej Polsce. Jeśli spodobał Ci się nasz teatr – wesprzyj go na patronite. Tego bardzo dzisiaj potrzebujemy.
O NAS
Przez wszystkie lata naszej działalności (od 2015 r.) funkcjonujemy w systemie "od dotacji do dotacji", nigdy nie wiedząc czy i w ogóle otrzymamy jakiekolwiek wsparcie. Nasz teatr nie posiada żadnych środków na bieżące funkcjonowanie - nikt nas nie finansuje w stały sposób.
A potrzeby tej kilkunastoosobowej już grupy nie są małe. Potrzebujemy ok. 10 000 zł miesięcznie by móc funkcjonować. To kwota, która umożliwi nam nagrania krótkich form – poezji, teledysków, pozwoli pokryć koszty księgowości, IT, rekwizytów, transportu, kilkunastu wyjazdów i pokazów teatralnych i filmowych rocznie.
Teatr EXIT w swej działalności konsekwentnie realizuje ideę „sztuki wrażliwej”. Nasze spektakle i filmy podnoszą istotne tematy społeczne, człowiek i jego godność są naszym centrum zainteresowania. Znakiem zaś rozpoznawczym jest pomysł, w którym napisy końcowe czy zasłonięcie kurtyny nie są zwieńczeniem, lecz początkiem spotkania. Po każdym spektaklu i filmie ma miejsca rozmowa z widzami.
Jeśli uważasz, że to co robimy, jest wartościowe i dobre, pomóż nam robić to dalej!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.