Nazywam się Wójtowicz Marcin. Z wykształcenia jestem technikiem ekonomi. Można mnie określić jako człowieka, który charakteryzuje się chęcią poznawania świata, a co za tym idzie mam bardzo wiele zainteresowań. Jednym z nich jest sztuka a konkretnie tworzenie jej. Zawsze bardzo ważne dla mnie było piękno otaczającego mnie świata. Staram się robić bardzo wiele, aby moje otoczenie zawsze było piękne i inspirujące. To piękno odnajduję szczególnie w naturze, ponieważ uważam, że nie ma nic piękniejszego i zadziwiającego na tym świecie niż to co stworzyła Matka Natura. Kiedy patrzymy czasami na jej wytwory odczuwamy wielkie zdziwienie, że może istnieć na tym świecie równie coś wspaniałego.
Malarstwo
Malowaniem zajmuje się tak naprawdę od niedawna, ponieważ od ok 2013r. Biorąc wtedy pędzelek do ręki i zaczynając malować odkryłem w sobie nową pasę i nowe zdolności, które pozwalają mi na wyrażanie mojego własnego ja. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy z faktu, że malarstwo stanie się głównym filarem moich pasji i nieodłączną częścią mojej egzystencji. Chyba nikt z nas nie wyobraża sobie swojego życia bez swojej największej pasji, ponieważ pokazuje nam ona sens naszego istnienia i wskazuje ścieżkę, którą powinniśmy podążać.
Tak jak pisałem powyżej bardzo inspiruje mnie natura i jej wytwory stworzone przez Matkę Naturę. Dzięki odkryciu swojego nowego zainteresowania pod postacią pędzelka i farby mam możliwość i zaszczyt samemu zamienić się w Matkę Naturę i projektować na płótno obrazy, które znajdują się w mojej głowie.
Rysowanie
Rysowanie było czynnością, które towarzyszyło mi od początku mojego życia. Chyba każdy z nas kiedy był dzieckiem lubił rysować. Niektórzy jednak tracą to zainteresowanie z upływem czasu. Ja jednak pozostałem przy tej inspirującej aktywności i jestem głęboko przekonany, że zostanę z nią do końca moich dni. Jest to bardzo przyjemna czynność, która pozwala uchwycić na kartce papieru istniejący już świat lub ten, który znajduje się w naszych myślach. Często wielu z nas narzeka na to, że jest bardzo zabiegany i nie ma na nic czasu. Kiedy biorę ołówek do ręki świat, który mnie otacza zaczyna powoli stygnąć, aż w końcu przestaje być istotny. Jestem tylko ja i kartka papieru. Myślę, że jest to idealny sposób na spędzanie czasu szczególnie dla tych z was, którzy są tak zabiegani.
