Fotohistorie no nic innego, jak mój świat widziany okiem obiektywu od ośmiu lat. Nie będą to zapewne zdjęcia profesjonalne ani może nawet dobrze wykadrowane czy naświetlone. Po prostu jestem słabym fotografem. Ale od chwili przyjazdu, wiele rzeczy bądź mnie zachwycało, szokowało, drażniło czy bawiło. I wtedy pstryk. Albo aparatem, albo telefonem aby gdzieś ta chwila nie uleciała.
Obiecałem 3 zdjęcia i krótki opis. Oto i one.