Zagi

Dobra, plan jest taki, że będę się tu na Patronite dzielić z Wami moimi postępami twórczymi :) Łapcie mniej raw ale wciąż demo "oko za oko" - z chórkami! Powoli rysuje mi się w głowie pomysł na teledysk do tej piosenki, czuję że chciałabym go wypuścić jeszcze latem.

Nie wiem czy też tak macie, że są sytuacje i historie które mielą Wam się w głowie bez końca. Ja tak mam i przed chwilą napisałam piosenkę o takiej mojej historii, która od lat nie daje mi spokoju. Oko za oko.

Niewiele osób wie, ale kiedy nagrywałam album "Kilka lat, parę miesięcy i 24 dni" - który składa się z 12 utworów, weszliśmy do studia z 14 utworami! Co się stało z pozostałymi dwoma?  PLIKI DO POBRANIA!

Przyznam, że  z jednej strony bardzo entuzjastycznie zareagowałam na tą propozycję, ale z drugiej strony obawiałam się, czy w ogóle będziecie zainteresowani moim koncertem, ponieważ podczas kwarantanny dałam ich naprawdę sporo - no i te koncerty były bezpłatne! Musiałam więc wymyślić coś takiego, co sprawi, że ten koncert będzie jeszcze bardziej wyjątkowy. Wtedy...

Startuję z nową serią transmisji live! Będę na tych transmisjach tworzyć piosenki, a Wy będziecie mogli podglądać jak to robię i uczestniczyć w procesie tworzenia - podrzucać mi pomysły, zadawać pytania, czy po prostu miło spędzać czas!

Pomyślałam też sobie, że skoro razem przyczyniliśmy się do powstania tego utworu, to też razem powinniśmy stworzyć do niego teledysk! :)

Mam dla Was ściśle tajne nagranie z próby generalnej przed wejściem do studia! :)

Kryzys ogarnięty! Zrobiliśmy taki aranż HUHU, że nóżka chodzi! :) Zabraliśmy na próbę Michała - naszego współproducenta albumu, dzięki czemu mam dla Was trochę spoilerów płytowych w postaci video!

Jest taki jeden utwór. Roboczo nazwany "HUHU" głównie dlatego, że wymyśliłam najpierw partię gitary, którą zaśpiewałam, by zanotować pomysł, a ostatecznie ta partia została wokalem, śpiewanym na frazę "HUHU" właśnie....

To może zdradzę Wam trochę tytułów z nadchodzącej płyty? Dziś ogrywaliśmy utwory...

Czasem a nawet często tak mam, że utwory zmieniają znaczenie, przynajmniej w moich oczach. Są bardzo elastyczne, na to co się dzieje w moim życiu i często opowiadają więcej niż jedną historię. Jeszcze szukam dobrego tytułu, ale na ten moment jego robocza nazwa to...

Właśnie pracuję nad składaniem albumu mojej babci do druku. To będzie taki album z poezją, ilustrowany zdjęciami jej prac - rzeźby w drewnie, glinie, obrazy, szkice. Trochę rozbawiło mnie, gdy przeczytałam opis na jednej ze stron, tuż pod fotografią mojego popiersia z gliny.