[...] Nie chcę jej dłoni, choć dotyk ich nadal czuję. Nie pragnę jej głosu, choć słyszę jego szept czuły. [...]
Gdy zwilżył usta, Jezus spragniony, Rzekł. „Tyś pierwszy, ateuszu, Usłuchał mej mowy”. Tylu ich przeszło, z ludu wiernego. Żaden nie spełnił, przenigdy, Życzenia mojego.
Szła cisza przez miasto Szukała bratniej duszy Wokół gwarno i ciasno Wszystko neonami kusi.
… i do końca swego życia, Śmiać się już tylko będzie, Przez łzy własnego serca Tak chciwie pragnącego...
Wesprzyj działalność Autora Grzegorz Antoni Kanik już teraz!
Fotograf oraz twórca wideo o tematyce górskiej i fotograficznej.
Popularyzuję w przystępny (mam nadzieję) sposób moją życiową pasję i zawód - astronomię. Nie boje się nowych wyzwań i pokazywania Wam kosmosu jak mało kto. Spędzam większość swojego wolnego czasu na rozwijaniu pasji i dzieleniu się nią z Wami. Razem odkrywamy Wszechświat na nowo.