Choć do tej pory byli niezastąpieni i uważani za absolutną podstawę funkcjonowania instytucji w Brukseli, w których mówi się w 24 urzędowych językach Unii, to tłumaczy coraz częściej wspiera, albo raczej wypiera sztuczna inteligencja.
Dyrekcja Generalna ds. Tłumaczeń należy do największych pracodawców zatrudniających tłumaczy na świecie. Dane Komisji Europejskiej wskazują jednak na 17% spadek zatrudnienia tłumaczy w tej instytucji w ciągu ostatniej dekady. Ich pracę zastąpiły oprogramowania komputerowe. Sztuczna inteligencja na razie zagraża przede wszystkim tym, którzy przekładają unijne dokumenty. Tłumaczom konferencyjnym , jak przekonuje Monika Woisch, która w Brukseli od kilkunastu lat tłumaczy symultanicznie spotkania polityków, wciąż jest niestraszna.