Kaja Mikoszewska

zima!

Patrony drogie Wy moje, proszę uważać na marznięcie, zima już serio. Bardzo dziękuję za wsparcie. Tradycyjnie przypominam, że możecie do swojego nazwiska na liście chwały https://snafu.evil.pl/patronuj/ przykleić adres swojej lub ulubionej strony internetowskiej. Oto raport z mojej działalności w październiku i listopadzie.

Moje patrony drogie, ale leje. Czy to już na pewno jesień? Bo otrzymuję sprzeczne sygnały, jeden tydzień był ciepły, potem marzłam przy komputerze w zimowym kombinezonie, teraz dla odmiany grzeją, ale leje. Bardzo dziękuję za wsparcie. Tradycyjnie przypominam, że możecie do swojego nazwiska na liście chwały https://snafu.evil.pl/patronuj/ przykleić adres swojej lub ulubionej strony internetowskiej. Oto raport z mojej działalności w sierpniu i wrześniu.

Szanowni i szanowne -- ale upał. Absolutnie nie narzekam, w końcu jest LATO. Obłożyłam siebie i koty mokrymi szmatkami, w nocy wychodzę na balkon i słucham zadowolonych świerszczy. Oto raport z mojej działalności w czerwcu i lipcu.

Proszę Państwa, dopiero lato (choć akurat znów bije się z wiosną), a już ten rok uważam za udany. Oto długi, pełen przygód raport z mojej działalności w kwietniu i maju.

Proszę Państwa, wiosna! Centralnie mam pewność, bo wyłączyli ogrzewanie i nie zmarzłam. Oto raport z ostatniego miesiąca.

Nie wiem, jak Państwo, ale ja sobie spokojnie karnawał przechorowałam. A potem jeszcze zostałam w łóżku, ponieważ inne aktualne słowo na "k" to kwarantanna. Co nie znaczy, że nic się nie działo! Działo się jakniewiem.

Listopad to taki miesiąc, że wszystko jasne. Znaczy ciemne, ale białe, zimne, ale mokre. Dziękuję za patronowanie w tym miesiącu, witam serdecznie nowych wspieraczy oraz życzę Wam mnóstwa zdrowia i tyle radości, żeby co najmniej zrównoważyły niedobór słońca.

Bardzo dziękuję za Wasze wsparcie w październiku. Był tak pełen różnych zajęć, że aż spisałam cały rok, a w listopadzie i grudniu wrzucę Wam tylko świeże lineczki i będziemy trochę odpoczywać. Mam nadzieję, że nadal pasują Wam miesięczne podsumowania robótek na Patronite z użyciem (re)publikacji -- zorientowałam się, że w przeciwnym wypadku wyszłyby jakieś gargantuiczne ilości powiadomień, a tak, to i podgląd jest, i klikanie chyba wygodniejsze.

Wrzesień tak jak podejrzewałam, pracowity, gdyż kolano nadal spuchłe. Ogromnie dziękuję za wsparcie w tym miesiącu i cieszę się z Was jakniewiem. Oto raport z działań i link do digestu. 

Sierpień ładny miesiąc był, jednak pracowity i współ-pracowity, a owoce jeszcze dojrzewają. Dziękuję Wam za wsparcie -- oto raport z działań i digest.

Lipiec lipiec poprzeplata, trochę upał, trochę pada. Dziękuję Wam za wsparcie -- oto raport z działań i link do digestu. Kurczę, myślałam, że w nocy będzie trochę chłodniej, a w ogóle nie jest!