Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!
10 tys. km biegiem. 1350 km po Bieszczadach, Beskidach, Pieninach. 130 tys. m w górę – moja specjalność to górskie biegi ultra.
Nazywam się Marcin Suski. Jestem biegaczem ultra i autorem bloga Lepiej Biegać, w którym piszę o przekraczaniu siebie, treningu, odżywianiu, walce z kontuzjami i o sprzęcie dla biegaczy.
Przez większość swojego życia miałem sporą nadwagę, zero kondycji, a moja lodówka była lodówką „prawdziwego faceta” – tylko parówki i piwo… Powiedzmy to szczerze – nigdy nie byłem typem sportowca. Kiedy w okolicach trzydziestki przejrzałem na oczy i zrozumiałem, że muszę schudnąć, bieganie miało stać się drogą do osiągnięcia tego celu.
Pierwsze kilometry wydeptałem w 2012. Prawie umarłem, ale z czasem bieganie z cardio-obowiązku zaczęło zamieniać się w pasję, a potem w styl życia. Testując wszystko na swoim organizmie zacząłem uczyć się o technice biegu, mięśniach, ścięgnach i mechanizmach zachodzących w organizmie podczas wysiłku. Rok później, o 20 kg lżejszy, przebiegłem swój pierwszy maraton – omal nie zemdlałem przed metą, ale zrobiłem to! Od tego momentu ciągle mam apetyt na więcej – zdobyłem koronę maratonów, potem były triathlony i biegi górskie. W 2015 przebiegłem swoje pierwsze „ultra” – w najgorętszy dzień roku spiekłem się na skwarkę, pokonując 52 km w Beskidzie Żywieckim. Rok później na tej samej trasie niemal utopiłem się w strugach deszczu.
Teraz pokonuję w górach odległości rzędu 140 km, czerpiąc radość z otaczającej mnie natury. A to wszystko na roślinnej diecie!
Mam dwa cele: lepiej biegać i pociągnąć za sobą innych!
Wiem, że nic mnie nie powstrzyma. Będę zgłębiał wiedzę o układzie ruchu, rehabilitacji i dietetyce. Będę trenował z najlepszymi żeby stać się najlepszym. Wreszcie, będę się tą wiedzą i doświadczeniem dzielił, by więcej osób mogło cieszyć się bieganiem w zdrowiu i bez ograniczeń.
Do pewnego momentu mogłem to robić sam, ale teraz potrzeba czegoś więcej. Żeby się dalej rozwijać, potrzebna jest wiedza, umiejętności i opieka z zewnątrz - internet już nie wystarczy. A do tego, niestety, potrzebne są pieniądze. Dlatego zwracam się do Ciebie o pomoc, choćby najdrobniejszą, ale dzięki której będę mógł stawiać kolejne kroki, rozwijać się i bardziej profesjonalnie zająć rozwojem strony internetowej.
Pełna lista moich startów - kliknij tutaj
Najważniejsze biegi górskie w 2017:
Plany na 2018: