(...) Nienawidzę lotnisk, zawsze spotyka mnie tam jakaś trauma (tfu, tfu, tfu), szczególnie w Polsce, gdzie NIKT nie pomaga i każe wstawiać torby w te pierdolone małe obręcze wykonane chyba dla hobbita, bo jakimś cudem wymiarowa torba nigdy się w nie nie mieści (...).