Człowiek, który kochał psy. Leonard Padura. Przekład: Dorota Walasek-Elbanowska, Adam Elbanowski. Oficyna Noir Sur Blanc, Warszawa 2021.
Blisko siedemset stron na temat incydentów, obsesji, miłości i podłości.
Zamachowiec, kobiety, Stalin, Trocki na przedzie, kubańska plaża… Dzieje się!
Pif – paf! Czytajcie!
To nie jest tekst jednorodny i może dlatego trud towarzyszył mi przy tej lekturze.
A potem, z czasem okazało się, że nie tylko tytuł i okładka świetna, lecz całość jest zjawiskiem literackim.
Tak naprawdę książkę przeczytałem, bo zrobił to także Mikołaj Marszycki. Gdy pokazał okładkę powieści na swoim profilu fecebookowym, to się we mnie zagotowało, no bo skoro inni czytają, to…?!
Książka u mnie zaległa, pokrywała się kurzem, ale nastał dzień, a potem kolejne i książkę połknąłem!
I rację ma Mikołaj Marszycki, pisząc, że to nie jest łatwe czytanie, a z drugiej strony to pozór, bo nieoczywista biografia (sic!) Lwa Trockiego to dzieło, które wymaga wysiłku, ale przynosi nadspodziewane efekty.
Dowiadujemy się prawdy, poznajemy zmyślenie, a całość – na niemal siedmiuset stronach – wciąga i pociąga.
A teraz to:
[…] strona 387:
„- Najpierw wschodnia Polska: będzie nasza. To najlepsza strategia, by trzymać ich z dala od Kijowa i Leningradu. Kiedy Niemcy będą na dystans i zyskamy trochę czasu na lepsze przygotowanie Armii Czerwonej, być może nigdy nie zdecydują się uderzyć na Związek Radziecki […]”.
Cytat wyrwany z kontekstu. A o czym świadczy? O rozmachu!
Bo to epika pełna odwołań do historycznych zamierzeń i motywów. Wszystko jest jako bunt, prowokowanie kolejnych zdarzeń i wydarzeń.
A teraz to:
[…] strona 335.
„- Ci ludzie walczyli z faszyzmem, Jacques. Chociaż z niektórymi nie wszystkim się zgadzam, to jednak szanuję ich i podziwiam. Większość z nich przed Hiszpanią nie wiedziała, co to krok marszowy, ale potrafili dzielnie za nas walczyć […]”.
Tym cytatem wskazuję, wykazuję, że terytorium działań Leonarda Padury jest ogromne. Chodzi krok w krok z Trockim, jego prześladowcami i jego poplecznikami.
Ale to nie jest tylko opis życia wyklętego komunisty. To pokazanie ukazanie ludzkich słabości i ogromnej głupoty zapatrzenia w ideę.
Koncept polityczny staje się pomysłem na życie, a potem zamienia istnienie w wegetacje.
I zamiast biografii Trockiego dostajemy życiową drogę Ivána...
A oficyna Noir Sur Blanc streszcza to tak:
„Przypadkowe spotkanie na kubańskiej plaży daje początek wielowątkowej opowieści o losach trzech pozornie obcych sobie ludzi: początkującego pisarza, ideologa i wyszkolonego zabójcy. Wszyscy trzej kochają psy, lecz łączy ich o wiele więcej: życie naznaczone piętnem komunizmu, niszczącego jak huragan, który zmiata wszystko na swej drodze. Wątki historyczne (tułaczka Trockiego, zakończona jego tragiczną śmiercią w Meksyku, biografia jego zabójcy, Ramóna Mercadera) splatają się z fikcją, a historia kata i ofiary zyskuje nowy sens, gdy stopniowo zawładnie życiem trzeciego z bohaterów – Kubańczyka Ivána, który postanawia ją spisać. Rzeczywistość współczesnej Kuby, ogarnięta bratobójczym konfliktem Hiszpania i bezduszność stalinowskiego terroru w Związku Radzieckim stanowią tło tej fascynującej opowieści o destrukcyjnej sile ideologii”.
Czas na przedstawienie pisarza.
* Leonardo Padura urodził się w Hawanie w 1955 roku. Ukończył filologię na tamtejszym uniwersytecie. Sławę przyniósł mu rozpoczęty w 1991 cykl powieści sensacyjnych, którego bohaterem jest porucznik policji Mario Conde (m.In. Znane w Polsce Gorączka w Hawanie, Wichura w Hawanie i Trans w Hawanie).
Pisarz, uhonorowany licznymi nagrodami krajowymi i międzynarodowymi, w 2013 r. Został kawalerem francuskiego Orderu Sztuki i Literatury. Nakładem Noir sur Blanc ukazała się jego powieść Człowiek, który kochał psy (2021), będąca biografią równoległą Lwa Trockiego i jego mordercy, Ramona Mercadera.
A teraz to:
strona 387:
(chcę pokazać/ukazać wielowątkowość tej narracji)/
„W owym czasie wróciła z Nowego Jorku Sylvia Ageloff i na prośbę Lwa Dawidowicza przyszła któregoś popołudnia na herbatę wraz z Jacsonem: wygnaniec pragnął podziękować młodemu człowiekowi za jego uprzejmość wobec Rosmerów i przeprosić, że za pierwszym razem nie przyjął go, jak należało […]”.
Przecież to pisanie jak u Jane Austen. Pozorna kokieteria i gra pozorów w relacjach. A z drugiej strony mógłbym przedstawić tysiące cytatów, które są naszpikowane historią. Wydarzeniami, które naprawdę się wydarzyły. To nie jest tea time.
Czas przywołać cytat, który wyjaśni Wam więcej i lepiej:
„Człowiek, który kochał psy”, to powieść o historii i polityce, ale też o gorących namiętnościach. Leonardo Padura jest mistrzem w ich opisywaniu”.
Paweł Smoleński, „Gazeta Wyborcza”
Że banał? Że zbyt skrótowe to przywołanie? Jest to nasączone truizmami, ale jest też najlepszym „skrótowcem” – blubrem – opisującym powieść.
Smoleński na łamach „Vogue” pisze także (lead): Jeśli kogoś straszą grube książki, tę odłoży bez czytania, gdy tylko spojrzy na objętość; prawie 700 stron. Ale kiedy to zrobi, pozbawi sam siebie obcowania z wielką literaturą, wielką historią oraz zagadką nie do rozwikłania. To rzecz o historii i polityce. Ale doskonałe powieści nie powstają tylko na kanwie faktów. Bez gorących namiętności po prostu nie istnieją, a Leonardo Padura jest mistrzem w ich opisywaniu.
Tak najpierw Mikołaj Marszycki, a potem Smoleński, przymusili mnie do tego czytania, odczytania, zaczytania, wyczytania.
Zdarzyło mi się kiedyś przeczytać jeden z kryminałów Padury, nawet nie pamiętam tytułu i nie będę go doszukiwał. Wiem, że akcja działa się (oczywiście) w Hawanie.
I „ta” Hawana (ogólnie Kuba) jest dla pisarza ważna także w tym dziele. On umiejętnie i namiętnie wraca do miasta, które jednocześnie (zdaje się) kocha i nienawidzi.
Padura pisze o ludziach, ale miejsca zdarzeń i wydarzeń są równie ważne. Nawet wtedy, gdy jest (strona 121) „Pobudzana osobistymi uprzedzeniami furia Stalina [...]”.
A jeżeli chodzi o szalone książki z Trockim w tle i na wierzchu, to polecam:
VIVA. Patrick Deville, tłumaczenie: Jan Maria Kłoczowski. (Noir sur Blanc, 2018).
8/10
#zdjęcie:
https://www.fpa.es/en/princess-of-asturias-awards/laureates/2015-leonardo-padura.html?especifica=1
Trwa ładowanie...