Nie jesteś zalogowany Zaloguj
Szukaj
Przydatne linki
Nie jesteś zalogowany
„Kochankę Norwida” chciałem mieć w swoich zbiorach, bo jestem zdania, że książka w 2015 mogła i powinna być lepiej opisywana, doceniana, nagradzana. Nominacja do Nike i Orfeusza to za mało i czuje (się), jakby ta emfaza była na kredyt.
Groniec swoim tekstem spowodowała u mnie „wspólnotowe” rozgadanie. Porozgłaszać trzeba, że „Kundle” to bardzo dobra proza.
Maciej Hen wraca z przytupem. Językowa wspólnota objaśnienia tragiczności losów kilku obcych, kilku swoich, wielu życzliwców.
Zjadszy, rozdarszy, wyrzekszy – mówię Wam; „Berdyczów” to klasa sama w sobie. Każda strona książki zasługuje na osobny laur. Zbudowanie, rozbudowanie, zabudowanie tej narracji językowymi perełkami, to jest dopiero coś!
Książka napisana ze swadą, doskonałym językiem, z niesamowitą bibliografią. Jednak zamiast reportażu mamy tu raczej zapiski kronikarza, który spisuje, zapisuje i rozpisuje „rzeczy” już opowiedziane, przedstawione, wystawione na widok publiczny.
Zaskakuje język, na plus. A poza tym to ten sam Twardoch, który napisał wybitną „Morfinę” i tragicznego „Byka”. Symbioza dobrego ze złem. Pisarstwo, które jest zmęczone!
Pankow – to tam mieszkałem moment, Spandau – tam dłużej, no i Neukölln… Ale to nie moja opowieść…
Oszczędna w formie i treści okładka to znak firmowy Wichy. Profesjonalna zawartość również. A jednak wygląda to tak, jakby Wicha wywiązywał się z kontraktu wydawniczego i po prostu musiał wydać „nową” książkę.
Tak naprawdę książkę przeczytałem, bo zrobił to także Mikołaj Marszycki. Gdy pokazał okładkę powieści na swoim profilu fecebookowym, to się we mnie zagotowało, no bo skoro inni czytają, to…?! Książka u mnie zaległa, pokrywała się kurzem, ale nastał dzień, a potem kolejne i książkę połknąłem!
Joanna Ostrowska w okopach źródłostanu. Joanna Ostrowska na barykadach ludzi walczących o uszanowanie prawdy.
Obaj bohaterowie wyruszają w niezwykłą podróż. Jadą pociągiem po współczesnej Europie, a jednocześnie poruszają się po dawnej wielonarodowej, wielowyznaniowej monarchii. Szukają śladów wielkiej miłości Winterberga, Lenki, Żydówki, pierwszej kobiety na Księżycu.
„Kalendarz wieczności” – faktura tekstu dawnego. Fale dygresji stanowią o sile tej epiki. Trzy książki w jednej. Nawet na moment nie można stracić czujności, bo Wasyl Machno (niby) porzuca wątki, a potem – niczym taranem – przywołuje fakty, które miały miejsce sto stron wcześniej.
Wesprzyj działalność Autora Jarek Holden już teraz!
Witaj! Jestem Grzegorz i jestem fotografem, który rzucił niemalże wszystko, by po długiej przerwie powrócić do fotografii. Prowadzę kanał o fotografii krajobrazu, na którym dzielę się z Wami swoimi technikami i wiedzą, ale przede wszystkim emocjami, które uwieczniam na swoich zdjęciach.
K3 to autorski podcast - kontynuacja tego, co robiłem dotąd, między innymi w Trójce. Moją pasją – i misją – jest tworzenie społeczności, by podjąć próbę sprostania wyzwaniom kryzysu: niepewności, chaosowi, lękowi. Przeciwstawmy im: empatię, zaufanie, poszukiwanie pozytywnych rozwiązań.