Dziś piszę do papieru, więc nie będzie obszernego komentarza. Będą za to zdjęcia w trybie „bez komentarza” – z mojego styczniowego wyjazdu do Bachmutu.
Dziś piszę do papieru, więc nie będzie obszernego komentarza. Będą za to zdjęcia w trybie „bez komentarza” – z mojego styczniowego wyjazdu do Bachmutu.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się