1 kwietnia 1656 r. król Polski Jan II Kazimierz Waza obrał po wsze czasy Matkę Bożą Królową Polski i zawierzył nasz kraj Jej wdzięcznej opiece. Święto Królowej Korony Polskiej, które ustanowił dla archidiecezji lwowskiej papież św. Pius X, zostało rozszerzone na całą Polskę 1924 r. przez papieża Piusa XI, a papież Jan XXIII ogłosił Najświętszą Panienkę główną patronką naszego kraju tytułując Ją Królową Polski.
O tytuł ten dopominała się wszakże sama Najjaśniejsza Królowa objawiając się włoskiemu jezuicie, misjonarzowi i wychowawcy św. Stanisława Kostki, Juliuszowi Mancinellemu (1537–1618). Mancinelli był mistrzem rzymskiego nowicjatu jezuitów, gdzie kształcił się i zmarł 18–letni Stanisław Kostka, który dla wychowawcy już za życia uchodził za świętego.
W 40. rocznicę jego śmierci, podczas modlitwy, ukazała mu się Maryja wraz z klęczącym przy Niej św. Stanisławem. Nie mogąc znaleźć odpowiednich słów dla powitania chwalebnej Matki Najwyższego Pana, objawiającej się wkrólewskim majestacie swojej chwały, milczał, dlatego Ona przemówiła jako pierwsza: „Dlaczego nie nazywasz Mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. Ojciec Juliusz dopiero wtedy gorąco zawołał: „Królowo Polski Wniebowzięta módl się za Polskę!”
O owym spotkaniu opowiedział polskiemu jezuicie, o. Mikołajowi Łęczyckiemu, a ten przekazał wieści o tajemniczym widzeniu ówczesnemu królowi, Zygmuntowi III Wazie. Dużą rolę w propagowaniu tego tytułu Matki Bożej wśród narodu polskiego zawdzięczamy jezuicie, ks. Piotrowi Skardze.
W 1610 r. 73–letni o. Juliusz wyruszył w pieszą pielgrzymkę z Neapolu do Krakowa. Odprawiając Mszę Świętą na Wawelu modlił się w intencji Polski. Wtedy to ponownie ukazała mu się Maryja: „Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest Mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz, miłościwą” – poleciła. O. Mancinelli raz jeszcze doznał spotkania z Niebiańską Królową, która powtórzyła mu, by tytułował i traktował Ją jako Królową Polski, a dzięki temu nabożeństwu uzyska łaskę zbawienia.
Wielkim orędownikiem tychże objawień był św. Andrzej Bobola. Mimo upływającego czasu nie znajdywały one jednak oficjalnego uznania. Prośbę Maryi, po raz pierwszy wypowiedzianą w 1617 r. podano do publicznej wiadomości dopiero w 1635 r. Od tego czasu Matka Boża zaczęła działać w spektakularny sposób jednoznacznie potwierdzając swe królowanie zwycięstwem nad Szwedami.
W tragicznym czasie potopu szwedzkiego, który zagrażał nie tylko suwerenności Królestwa Polskiego, ale przede wszystkim niósł ze sobą zagrożenie protestanckiej herezji, król Polski Jan Kazimierz, zwrócił się o pomoc militarną do papieża Aleksandra VII. W odpowiedzi papież napisał: "Maryja was uratuje. Dlaczego zwracasz się do mnie o pomoc, a nie zwracasz się do Tej, która sama chciała być waszą Królową? Jej się poświęćcie, Jej się ofiarujcie, Ją ogłoście Królową."
W rzeczy samej, zwycięstwo przyszło pod wodzą i orężem Niepokalanej Hetmanki. Przełomowym momentem była obrona Częstochowy, która złamała potęgę militarną, a także pychę najeźdzcy. Żołnierzy lojalnych królowi szwedzkiemu było pod Jasną Górą ok. 3000 , ponadto wyposażeni byli w 17 dział artyleryjskich. Murów świętego miejsca broniło ok. 250 odważnych i wiernych sług Królowej, której nie sposób odmówić bezpośredniej interwencji i pomocy w obronie twierdzy, a także i całej Rzeczpospolitej. Jan Kazimierz zawierzył obronę i całe istnienie Korony Polskiej Maryi w momencie, kiedy kraj pustoszony przez Szwedów i Rosjan pogrążał się niemal w całkowitym upadku. Autorem tzw. Ślubów Lwowskich jest św. Andrzej Bobola.
Kilka dni po przysiędze, król Polski Jan Kazimierz przybył do lwowskiego kościoła jezuitów, gdzie nuncjusz papieski odprawił nabożeństwo, w którym po raz pierwszy dodano do Litanii Loretańskiej inwokację: „Regina Regni Poloniae, ora pro nobis”, czyli „Królowo Królestwa Polskiego, módl się za nami”. Powtórzył tę prośbę trzykrotnie.
Jednak na święto Maryi Królowej Polski trzeba było czekać kilkaset lat. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. episkopat Polski zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o wprowadzenie święta Królowej Polski, które ustanowione na 3 maja.
Dostarczanie Państwu prawdy w świecie pełnym kłamstwa jest naszą misją. Nasza Fundacja pracuje tylko i wyłącznie dzięki Darczyńcom o wielkich, anielskich, szlachetnych sercach. Prosimy o wsparcie naszej pracy:
PS. Zachęcamy do zakupu książeczki dla dzieci, którą opowiada o życiu po śmierci w Piekle, Czyśćcu i Niebie zgodnie z tradycyjną doktryną katolicką:
Książeczka "Moja mama jest aniołem" [LINK]
Czytaj także: Przepis na szczęście i życiową harmonię wg św. Hildegardy z Bingen [LINK]
Czytaj także: Schemat współdziałania rozumu i woli w działalności moralnej (dusza od strony praktycznej) [LINK]
Chwała Chrystusowi.
Trwa ładowanie...