Jak działa nasza dusza od strony praktycznej? - Schemat współdziałania rozumu i woli w działalności moralnej

Obrazek posta

Jak działa nasza dusza

 

Jak działa nasza dusza od strony praktycznej?

 
 
System całego naszego katolickiego postępowania moralnego, czyli wyborów pomiędzy tym, co dobre i złe, co dopuszczalne i co zakazane, został skonstruowany po to, by doprowadzić nas do celu naszego życia, jakim jest Pan Bóg i życie z Nim w wieczności, co powinno nadawać naszemu życiu moralnemu jednolity i trwały kierunek.
 
Każdy nasz uczynek, każda nasza działalność wchodzi w skład większego łańcucha wybieranych środków i obieranych celów, którego ostatnim ogniwem jest Bóg. Nasza działalność moralna jest bardziej złożona niż nam się wydaje, bowiem każdy uczynek jest sam w sobie złożonym procesem zachodzącym pomiędzy władzami duszy i ciała połączonych ze sobą bardzo ścisłymi więzami organicznymi (autonomiczny układ nerwowy).
Jaźń psychiczna, czyli dusza, działa za pomocą swoich władz (uzdolnień) na poziomie zmysłowym - ściśle związanym z funkcjami fizjologicznymi, i umysłowym, czerpiącym materiał ze zmysłów, ale mającym własny zakres ponadzmysłowy. Na każdym z tych poziomów wyróżniamy zaś dwie odrębne funkcje władz psychicznych: poznawcze i pożądawcze.
 
W całym naszym życiu umysłowym rola kierownicza przypada rozumowi, natomiast wykonanie woli. Działalność jednak tych władz jest tak zespolona, tak przenikają się wzajemnie, że jedna bez drugiej obejść się nie może. Wola nie może niczego chcieć, dopóki rozum o tym nie pomyśli i nie podsunie jej do chcenia. Jednak by i rozum mógł spełnić swą funkcję poznawczą, potrzebuje być do tego pobudzanym przez wolę, której zadaniem jest wprowadzanie wszystkich naszych władz w czyn.
 
 
 
 
Wola pragnie tylko tego, co dobre. Prawda i poznanie także jawi jej się jako coś dobrego, dlatego dąży ona do poznania prawdy i w tym celu pobudza rozum. Również i rozum reaguje tylko na prawdę, która może zawierać się we wszystkim, także i w dobru, które rzeczywiście może takim być, ale może się też tylko takim wydawać.
 
Zatem działalność jednej z tych władz może być przedmiotem działalności drugiej: człowiek może myśleć o chceniu, badać je, rozumować, a także może chcieć myśleć o czymś, chcieć poznawać coś mniej lub bardziej szczegółowo; przedmiotem chcenia może być poznanie.
Dlatego proces postępowania moralnego jest niekończącym się łańcuchem, którego ogniwa stanowią przeplatające się akty rozumu i woli. Choć ich współdziałanie przenika się wzajemnie i rezultaty tych procesów wypływają bezpośrednio z jednej z nich, to zawierają w sobie wpływ drugiej i dlatego mogą one być im pośrednio przypisane. Toteż o rozumie możemy powiedzieć, że jest dobrowolny i o akcie woli, że jest rozumny.
 
Doświadczenie ludzkości stormułowało słuszne porzekadło: o czym nic nie wiesz, tego nie zapragniesz, bowiem cała nasza działalność w dziedzinie czynu rozpoczyna się od aktu poznawczego, myśli lub pomysłu (1) jakiegoś przedmiotu, który poznajemy jako dobry dla nas lub zły, wobec którego i wola obiera swoje stanowisko w postaci upodobania lub nieupodobania (2), czyli w formie pewnego duchowego napięcia, przylgnięcia do danego przedmiotu, lub przeciwnie - odsunięcia się od niego. Czasem na tym akcie kończy się cały proces chcenia: na wewnętrznym upodobaniu woli wobec jakiegoś przedmiotu, gdzie wola nie czyni sobie z niego celu swoich zabiegów. Może to być np. wspomnienie jakiegoś miłego lub niemiłego widoku czy przeżycia.
 
 
 
 
Jeśli jednak owo upodobanie zrodziło w nas pragnienie połączenia się rzeczywistego z tym przedmiotem, poruszony takim silnym upodobaniem woli, rozum, rozważa możność zdobycia go, obranie za swój cel, przez co myśl o przedmiocie staje się zamysłem (3) i pod jego wpływem upodobanie woli przeobraża się w zamiar (4) osiągnięcia celu za pomocą odpowiednich środków. Zamiar woli jest silniejszym napięciem niż samo upodobanie, toteż jest punktem wyjścia dla całego szeregu czynności, których celem ma być uzyskanie danego dobra i ukojenie napięcia woli poprzez zadowolenie z posiadania go.
 
Jeśli cel może być jednym aktem uzyskany wtedy cały proces jest bardzo prosty i ogranicza się wg powyższego schematu do: 3,4,9,10,11,12. Np. Poczujemy pragnienie (3): chcemy napić się wody (4), decydujemy się to uczynić (9) i wola wprawiamy (10) rękę w ruch, aby nalać wody do szklanki i podnieść ją do ust (11). Czynność kończy się zaspokojeniem pragnienia.
 
Gdy nasz cel jest daleki, proces ten będzie bardziej złożony. W takich przypadkach zaznaczają się wyraźnie w naszym postępowaniu dwie fazy: zamierzenia i wykonania. Zamierzenie rozpoczyna się od chwili powzięcia zamiaru i pierwszą jego czynnością jest rozejrzenie się za środkami prowadzącymi do celu, czyli namysł (5), który polega na porównaniu poszczególnych środków, aby poznać, czy nadają się do osiągnięcia celu. Jeśli tak, to wola daje na nie swoje przyzwolenie (6), tzn. zgadza się wziąć je pod uwagę przed ostatecznym wyborem, a jeśli nie, to je odrzuca. Następnie dochodzi do rozmysłu (7), czyli do porównania poszczególnych środków nie tylko z celem, ale i pomiędzy sobą, aby przygotować wybór najodpowiedniejszego.
 
 
 
 
Zasadniczo nie będzie to zwykle dosłownie najlepszy wybór, ale podyktowany usposobieniem, nastrojem, wadami lub cnotami: pijak na pewno wybierze najgorszą drogę prowadzącą do celu, jeśli wie, że spotka na niej miejsce z alkoholem...
 
W namyśle wpływ woli jest znacznie mniejszy niż w rozmyśle. W zasadzie nie powinno tu być wcale miejsca na poddawanie się nastrojowi woli i uczuć, aby spokojnie rozważyć wszystkie możliwości. Natomiast rozmysł bez wpływu woli jest niemożliwy, ponieważ on to przygotowuje wybór (8) będący jej czynnością i sprawia, że ten sąd rozumu, podyktowany wpływem woli, jest ostatni.
 
Gdy wybór zostaje dokonany, rozum wydaje rozkaz (9), czyli zarządza wprowadzenie w czyn tego, co zostało zamierzone. Z rozkazem rozpoczyna się druga faza: faza wykonania, która w przeciwieństwie do fazy zamierzenia, powinna odznaczać się pewną stanowczością, zdecydowaniem - teraz już nie czas na rozważania, ociąganie, ale na działanie.
 
Wykonaniem kieruje nadal rozum poprzez swe rozkazy, ale jako motor napędowy przeprowadza je wola, która wprowadza w czyn wszystkie władze naszej duszy - wykonanie czynne (10) i wszystkie członki ciała - wykonanie bierne (11) i która znajduje zadowolenie (12) po osiągnięciu celu. Rozum ma wtedy możliwość, aby popatrzeć wstecz na cały proces postępowania moralnego i ocenić wartość wszystkich jego składników.
 
Każde nasze przedsięwzięcie moralne składa się z takich łańcuchów, których ogniwami są akty rozumu i woli. Działają one w harmonijnym połączeniu tworząc żywą, organiczną całość.
 
Wszystkie praktyczne sądy rozumu, które omówiliśmy, to nic innego, jak głos naszego sumienia. Sumienie to praktyczny sąd naszego rozumu, mówiący nam, co mamy robić, a czego nie (sumienie przeduczynkowe), i orzekający o dokonanych już uczynkach i ich wartości moralnej (sumienie pouczynkowe).
 
/na podst. "Katolicka etyka wychowawcza", o. J. Woroniecki/

 

☩ A. M. D. G. ☩
 
Nasze emocje pozytywne, takie jak miłość, nadzieja, współczucie, radość, oraz emocje negatywne, takie jak nienawiść, strach, smutek, gniew, wpływają na nasz autonomiczny układ nerwowy, który jest odpowiedzialny za regulowanie wszystkich czynności życiowych. Stanowi on pomost między ciałem a duszą. Z każdego z trzydziestu pięciu kręgów kręgosłupa wychodzi para nerwów, które docierają do poszczególnych narządów, aby nimi zarządzać. Wg lekarzy zajmujących się medycyną naturalną w oparciu o wizje św. Hildegardy, poprzez dotykanie trzonów kręgów kręgosłupa, można wskazać bolesne punkty wskazujące na zaburzenia zdrowotne i odpowiadające im duchowe wady. Trzydzieści pięć par duchowych sił duszy, czyli cnoty i wady, są w ścisłej relacji z wszystkimi narządami.
 
Jeśli naszym życiem kierują cnoty — wzmacniamy nasze zdrowie. Jeśli wady — wpędzamy się w choroby i złe samopoczucie.
 
 
 
 
Szanowni Państwo! Uruchomiliśmy zbiórkę, aby zebrać środki pieniężne na sfinansowanie materiałów kampanijnych w walce o polskie rodziny. Nasza praca jest odpowiedzią na pogłębiającą się wciąż masońską demoralizację i dechrystianizację naszego społeczeństwa, która skutkuje rozpadem polskich rodzin, laicyzacją procesu wychowawczego, zapaścią zdrowotną oraz wypaczeniem charakterów. Wierzymy, że tylko żywo praktykowana cnota zwycięży wady i grzechy, że rodzicielska miłość poprzez Krzyż odniesie zwycięstwo nad "bramami piekielnymi". 

Prosimy o wsparcie naszej zbiórki finansowo, modlitewnie oraz udostępnienie linku rodzinie i znajomym, w portalach społecznościowych.
Salve Maria!
 
 
 
 

       Różańcowa Husaria [LINK]      

lub przekaż darowiznę przelewem:
 
Fundacja Ave Maria, Niżatyce 44, 37-220 Kańczuga
Nr konta bankowego (Nest Bank):
44 2530 0008 2051 1072 6036 0001
Tytułem: Na cele statutowe
 
Jesteśmy katolicką Fundacją działającą na rzecz wiary, rodziny i Tradycji. Walczymy o odnowę moralną Narodu polskiego pod sztandarem Matki Bożej, aby naprawić skutki masońskiej rewolucji antychrześcijańskiej w Europie. Propagujemy wiedzę z dziedziny etyki katolickiej, czyli naukę o cnotach oraz rozkrzewiamy miłość do modlitwy różańcowej. Pragniemy pokazać Polakom drogę do doskonałości i piękna. Upowszechnianie informacji o edukacji klasycznej, a więc nauki o moralności katolickiej, jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania i rozwijania się polskich rodzin i Polski.

 

PS. Zachęcamy do zakupu książeczki dla dzieci, którą opowiada o życiu po śmierci w Piekle, Czyśćcu i Niebie zgodnie z tradycyjną doktryną katolicką:

        Książeczka "Moja mama jest aniołem".  [LINK]      

 

 

Czytaj także: Przepis na szczęście i życiową harmonię wg św. Hildegardy z Bingen

Czytaj także: Mniej znaczy więcej - o sztuce umiaru

  

Dziękuję za wszystko, co Państwo robią.

Kamila Potocka
prezes Fundacji Ave Maria

Zobacz również

Dlaczego refleksja nad cnotą jest w ogóle potrzebna?
Kluczem do świętości jest wola podporządkowana i posłuszna Bożym nakazom
Radość mieszka w głębi duszy.

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...