Z radością oznajmiam, że powstała strona Rozmów Rawicza. Nie jest to konkurencja dla mojego profilu tu, na Patronite, to raczej syntetyczna wizytówka która, w zwięzłej i mam nadzieję atrakcyjnej formie pokazuje co i jak. Alternatywa dla szczegółowego i pełnego informacji profilu. Tak chyba najłatwiej opisać intencje.
Zachęcam do rzucenia okiem, bo za projektem, kodowaniem i wszystkim innym stało High Five Studio. Połowę tej ekipy, w postaci Bartka Hałata, widać na powyższym zdjęciu. HFS na co dzień stoją za takimi realizacjami, jak strony festiwali (Jarocin, Letnie Brzmienia, Next Fest), kodowaniem (Mystic Festival) czy za stronami artystów. Tymi lepszymi stronami, jak np. witryna WaluśKraksaKryzys. Miałem to szczęście, że mogłem liczyć na wielką przychylność Bartka, jego czas i wiedzę. To, że napiszę, że superbezproblemowo się z nimi pracuje, że doradzą, odradzą jak trzeba, pomogą i ogarną, to nie dlatego, że tak wypada, tylko z nimi tak jest. Zwłaszcza, że jarają się tym, co robią. Rzadko występująca w naturze krzyżówka pasji i profesjonalizmu.
Powoli, ale coraz skuteczniej, zaczynam łapać tzw. rytm wydawniczy. Wciąż jednak waham się między odcinkami w stałe dni: tj. środa / sobota, a publikacjami w rytmie "co 4 dni". Może to pytanie do Was?
Jak pewnie zauważyliście, pojawiają się już tylko odcinki z video. Tylko krowa zdania nie zmienia i ja się ugiąłem. Sądziłem, że w Rozmowach Rawicza to jednak słowo jest najważniejsze... właściwie, to wciąż tak sądzę, ale dlaczego nie dać cesarzowi tego, co cesarskie i jutubowi contentu video. Trudno wojować z wszechmogącym Alem Gorytmem. A jak ktoś nie będzie chciał podziwiać mojego radiowego uśmiechu, to przecież nie musi :)
Jak jesteśmy przy radiu, to szukając chleba obmyśliłem sobie pewien nowatorski format audycji zdecydowanie nocnej i/lub podcastu. Wiem, że czegoś takiego w Europie nie ma, a może i na świecie. Format, założenia, formuła, tak prosta, jak wywrotowa. No i raczej muszę liczyć na odwagę i fantazję szefów anten, dyrektorów programowych i tym podobnych ważniaków. Powoli rozsyłam propozycje i swoje krótkie wici. Zabiegam o uwagę. Ale chciałem też uspokoić, podcast RR był, jest i będzie. W swojej niezmiennej formule, no, może, bo... zaraz do tego dojdę ;)
Nie udało mi się do tej pory znaleźć formuły na przeprowadzenie Zbiórki na budowę i wyposażenie samego studia. Liczyłem, że uda się to połączyć z ideą udostępniania studia za darmo tym, którzy go potrzebują, a robią coś dobrego dla innych. Nie udało się, gdyż przez kilka miesięcy bardziej musiałem skupić się na swoim zdrowiu i abstynencji, niż na czymkolwiek innym. I tak, podcast trwał, choć miał słabszy puls. A ta, krytyczna dla mnie zbiórka leżała odłogiem. To w ogóle osobny temat i postawię na razie tu kropkę. Pomysłu nie odkładam jednak do archiwum. Teraz czekam na powrót do obiegu innej, kluczowej dla tego przedsięwzięcia osoby, którą los chwilowo wyrwał z życia zawodowego.
Studio zaś, jak widać jest i czasem użyczam go innym podcasterom w zamian za dorzucenie się do kosztów, których nie udawało się pokryć dzięki Patronite (Marcin Zawada Podcast, Daria ze Śląska i jej GryGADA RR, a za chwilę Studio Tatuażu Modliszka z Warszawy ze swoim nowiutkim formatem "StudioDwa"). No i dzięki temu jest też po części na niezbędne inwestycje (komputer, karta dźwiękowa, mikrofony i kable). Kropka. A zbiórka jest, ale nikt o niej nie wie, bo nie wiem jak ją promować i w sumie to wstydzę się. No, tak. Wstydzę, jest mi niezręcznie itd.
Kończę wysyłkę Fantów dla Patronów. Tzn. kończę wysyłać paczuszki z ostatniego rozdania i niebawem ruszymy z kolejnym. Zbieram, wypraszam różne Fanty dla aktywnych Patronek i Patronów, zazwyczaj płyty, ale niekoniecznie. Liczę, że uda się mieć w najbliższym rozdaniu ciekawe książki do tych bardziej wkręconych w nauki o muzyce i jej obrzeżach, a na pewno będzie piękna, oryginalna grafika sygnowana na odwrocie przez Jakuzę - coraz bardziej popularnego i wziętego przedstawiciela polskiego neoekspresjonimzu. Jakuza był gościem w jednym z ostatnich odcinków. Jeśli nie słuchaliście/oglądaliście jeszcze, to gorąco polecam!
Słowo "kończę" w kontekście wysyłek Fantów z ostatniego rozdawnictwa jest znamienne, bo nie tylko czekam na adres lub namiar na paczkomat od jednego z "maruderów", to jeszcze złośliwie skończyła mi się taśma klejąca i musiałem wyprodukować sobie jej substytut. Zatem niektórzy z Was otrzymają tak zabawnie oklejone przesyłki. Sorry!
Nowy, to znaczy tak naprawdę, formalnie: pierwszy sezon! Tak, pierwszy, bo wszystkie dotychczasowe odcinki (50+) to był sezon pilotażowy, zwany zerowym. Sezon zerowy jest/był po to, bym nauczył się z grubsza wszystkiego, co jest potrzebne do samodzielnej pracy przy podcaście. Pamiętacie pierwsze odcinki, kiedy nie miałem żadnego swojego mikrofonu, na nagrania musiałem wciskać się miedzy różne zajętości studia Pawła Swiernalisa i wisieć mu na rękawie, korzystać z jego serdeczności i cierpliwości? Dziś, po ponad roku od rozpoczęcia zbiórki na Patornite dysponuję nie tylko sprzętem (sfinansowanym w 70% przez Was, Patronki i Patronów), ale i kolejnymi zabawkami oraz studiem podcastowym, na którego utrzymanie pierwszy raz w historii udało się zebrać kwotę pokrywającą miesięczne koszty. Z początkiem lutego, na urodziny, zamówiłem sobie... neon.
I ten mój wyczekany i wymarzony neon będzie podstawą scenografii w tym pierwszym, równie wyczekanym przeze mnie sezonie. Odcinki zyskają swoją stałą formułę wizualną. Lekkiej modyfikacji ulegną pytania portretujące, które słyszycie na początku odcinka. Lekkiej, bo może któraś / ktoś z Was podrzuci tu jakąś super propozycję na pytanie, które powinno znaleźć się w s01 i/lub zastąpić jakieś wyświechtane i zużyte w s00. Kto wie? :)
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Pierwszy Sezon Rozmów Rawicza ruszy już w marcu. Takim zaawansowanym marcu ;)
Dziś rusza druga tura głosowania na Fryderyki za 2023 rok. Druga, finałowa tura, w której członkowie Akademii Fonograficznej wskazywać będą po jednej spośród pięciu propozycji nominowanych do tej nagrody w poszczególnych kategoriach. A jest ich sporo. Ja głosuję w sekcji muzyki rozrywkowej.
Wymyśliłem sobie, że nie tym razem zaproszę Patronki i Patronów do zagłosowania. Dokładnie w tych samych kategoriach, spośród tych samych nominacji wybierzemy swoich laureatów. I właśnie na nich oddam swój głos, jako akademik (akademik to nie tylko wesoły budynek, ale i za przeproszeniem - członek akademii, jako gremium). Niebawem wśród postów na tym profilu na Patronite pojawią się te z ankietami, w których aktywni, czyli aktualni Patroni oddawać będą mogli swoje głosy. Taka zabawa, ale mam wrażenie, że całkiem fajna. Przyznam, że jej wyniki ciekawią mnie cholernie bardzo, tym bardziej, że wśród nominowanych jest troszkę gości, którzy przewinęli się przez sezon pilotażowy RR.
Trwa ładowanie...