Często słyszę pytanie, skąd we mnie wiara w to, że rosja wojny w Ukrainie nie wygra (nie zajmie dużej części kraju, nie zwasalizuje jego reszty)? Czy nie jest to przypadkiem hurraoptymizm, bo przecież „sam pan widzi, jak jest”.
Często słyszę pytanie, skąd we mnie wiara w to, że rosja wojny w Ukrainie nie wygra (nie zajmie dużej części kraju, nie zwasalizuje jego reszty)? Czy nie jest to przypadkiem hurraoptymizm, bo przecież „sam pan widzi, jak jest”.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się