Mimo ogromnych strat 1 Dywizja Piechoty przetrwała Lenino, ale co by się stało, gdyby została kompletnie zniszczona? Sądzę, że powojenne losy Polski mogłyby potoczyć się inaczej...
Mam dziś urodziny, czterdzieste ósme. Gdy przyszedłem na świat w Polsce żyły jeszcze miliony ludzi, dla których II wojna światowa stanowiła osobiste doświadczenie.
Deficyt motywacji to najpoważniejszy niedobór walczącej w Ukrainie rosyjskiej armii.
W rosyjskiej armii bezkarność sprawców zbrodni to część modus operandi tej instytucji. Wojsko nie jest w stanie zaspokoić wielu podstawowych potrzeb żołnierza, godzi się zatem na jego kryminalne zachowania, traktując je jako cenę za dyspozycyjność.
Często słyszę pytanie, skąd we mnie wiara w to, że rosja wojny w Ukrainie nie wygra (nie zajmie dużej części kraju, nie zwasalizuje jego reszty)? Czy nie jest to przypadkiem hurraoptymizm, bo przecież „sam pan widzi, jak jest”.
Podczas ostatniej wojny światowej współczynnik zabitych do rannych wynosił 1:2,4 w okresie wojny wietnamskiej 1:3. W Iraku i Afganistanie na jednego poległego przypadało siedmiu rannych. A w Ukrainie?
Oto mamy 12 października – dzień przez lata obchodzony jako święto WP. W załączeniu garść refleksji w odniesieniu do "jedynie słusznej" wizji historii.
Generalicja Wojska Polskiego w 1939 roku miała marne kompetencje; nasi w lampasach do pięt nie dorastali swoim doskonale wykształconym niemieckim przeciwnikom.
Mamy dziś 31 sierpnia, więc jutro przyjdzie wojna. Zabije co szóstego z nas, resztę okaleczy fizycznie i psychicznie. Przemieli naszą materię.
Dziś jestem za Ukrainą i przeciw rosji niezależnie od tego, co spotkało moich bliskich. Niezależnie od tego, co wydarzyło się w relacjach polsko-ukraińskich przed laty. Premiera wpisu na Patronite!
Próby przywłaszczenia sobie zwycięstwa w II wojnie światowej przez rosję i rosjan to ordynarne złodziejstwo.
Jak uniknąć ewakuacji Kijowa? Jak uchronić miasto przed humanitarną katastrofą? Premiera wpisu na Patronite!
Wesprzyj działalność Autora Marcin Ogdowski już teraz!
Polityka, wiadomości i śmieszki. Jesteśmy prostymi ludźmi. Jako, że na polityków płacimy wszyscy, to miejmy chociaż z tego trochę zabawy!
Good Times Bad Times to kanał zajmujący się tematyką dynamicznie zmieniającego się świata. Staramy się objaśniać bieżące wydarzenia z perspektywy geopolitycznej, patrząc na nie z szerszej perspektywy. Czasami spoglądamy również w przeszłość.