NEWSLETTER NO. 20

Obrazek posta

"(...) Siedząc w 1001 Cafe na Brick Lane przy kawie, w piątek po południu dostrzegłem zaś przemykającą przez ulicę kolorowo ubraną kobietę w srebrnych, wysokich kozakach. Dosłownie dzień wcześniej opowiadałem Markowi, że w Londynie, ot tak, możesz spotkać największe gwiazdy, które po prostu łażą ulicami.  -Patrzcie - mówię - Ta babka wygląda jak Bjork. -No, podobna - mówi Aleksandra. -Ej - odpowiadam - TO JEST BJORK! (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz Newsletter Bjork felieton

Zobacz również

GWIAZDA NA CHWILĘ.
MACICOKRACJA.
NIE UMIEM W LUDZI.