"(...) Kiedyś była taka piosenka "Kometa" i pochodziła z albumu Firebirds "Trans...", którego wokalistką była ukochana przeze mnie wtedy (i do dzisiaj) Joanna Prykowska. Słuchałem jej z namaszczeniem, wręcz religijnym. Ukazała się chyba w 1998 roku. Miałem wtedy z piętnaście lat. Marzyłem, że jestem Aśką i opowiadam o tych wszystkich rzeczach, o których opowiadała ona, wyprzedzając świat o lata świetlne. Bo ta płyta to dla mnie dzieło wybitne. Ukształtowała mnie jako marzącego o pisaniu chłopaka (...)".
MYŚLĘ SOBIE CZASEM...
Tylko dla patronów!
·
0
·
31.01.2025
Post dostępny tylko dla Patronów
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się