DZIENNIKI: KLUB PIERWSZEGO GRZYBIARZA.

Obrazek posta

"(...) Mam mózg w formacie haute couture i naprawdę upchnięty mam w nim cały barok. Jest mutantem, zmutowało mi w nim bogactwo przemyśleń. Czasami myślę nawet, że jest w nim naprawdę luksusowo. Czuję przesyt codziennych myśli, a co dopiero gdyby je podlać psychodeliczną benzyną. Istny pożar w burdelu, wszystkie dziwki neuronów płoną żywcem bez stosu. Na bramce ja, nieczuły na ich krzyki burdeltata. Tylko mi szalik nałożyć i od razu michę mam uśmiechniętą jak nowy Prezydent. Fetysz kibol. W dodatku narodowiec. Umysłowy strażnik Ćmielowa (...)".

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz felieton Gremliny rave Dzienniki z Metafor

Zobacz również

POBUDKA.
FETYSZ BEZ CENZURY: NIE MIESZKAM W SZAFIE.
TANIEC Z LESBIJKAMI.