W tym roku pochłonęła mnie całkowicie literatura. Jerzy Zimny napisał mi kiedyś: uważaj, słowo wciąga i będzie domagało się coraz większej uwagi. W lutym zacząłem prace nad poematem, który (jeśli wszystko dobrze pójdzie) będzie moim debiutem poetyckim. Zacząłem stawiać sobie coraz wyższe poprzeczki nie tylko w doborze lektur, ale również w pisaniu.