Legendarny niemiecki strateg wojskowy Helmuth von Moltke znany był z tego, że nie widział rzeki, lasu, pola, wzgórza, tylko „teren”, który się forsuje, za którym się chowa, który się omija, który umożliwia lub utrudnia manewr albo którędy się maszeruje. W astropolityce i związanej z nią astrostrategii jest (i będzie) tak samo. O tym jest niniejsza opowieść.