Przydatne linki
Nie jesteś zalogowany
Szukaj
Przydatne linki
Logowanie Rejestracja Kategorie FAQ Jak to działa Baza wiedzy Kontakt z Patronite RegulaminNie jesteś zalogowany
W Patronite od 11.09.2018
Ranking Autorów
Miesięczne wsparcie: 1920
Liczba Patronów: 1606
Zakładając ten profil, buńczucznie wierzyłam, że podjęcie poważnej i odważnej kobiecej decyzji o samotnym i nieco reporterskim podróżowaniu jest możliwe. Nadal w to głęboko wierzę, chociaż nagle Świat się zatrzymał.
Pierwszy raz w samodzielną podróż udałam się w wieku czterech lat. Wsiadłam do tramwaju, który odjechał bez mamy i mojego maleńkiego brata. Od tamtej pory nie straszne są mi samotne wojaże. Z czasem zaczęłam czerpać coraz więcej przyjemności w poznawaniu świata na własną rękę i przemierzaniu kolejnych krajów solo. Zanim to się stało, przekroczyłam miliony stronic literatury - szczególnie pięknej, przez lata poznając bogactwo słów i nieskończone pokłady ludzkiej wyobraźni.
Najpierw tylko obserwowałam Świat, później zaczęłam go opisywać, na koniec uwieczniać fotograficznie. Długo zeszło mi, zanim odkryłam, że to ta właściwa forma twórczej ekspresji jest mi najbliższa.
Najwięcej swego serca oddaję prowadzeniu bloga taken from travel. To, co na nim zamieszczam, jest zaledwie promilem doświadczeń, pracy, wyrzeczeń, wyborów, radości, smutków, trudów i przyjemności, jakie przypadają mi w udziale podczas zdobywania materiałów fotograficznych, literackich i oczywiście stricte życiowych.
Dzielę się tutaj wybranymi momentami ze swoich podróży, mniej lub bardziej trafnymi spotrzeżeniami, podłapanymi chwilami, które bez uwiecznienia ich w kadrach przepadłyby w otchłani zdarzeń na zawsze.
Najbardziej w tym zajęciu lubię świadomość, że ratuję chwile i ulotne zdarzenia przed nicością. Że nigdy nikt inny nie doświadczy, nie zobaczy i nie uchwyci tego dokładnie tak samo. Fotografia w podróży daje mi tę złudną radość, że czasowi, który mam, przydaję znaczenia. Jak tutaj, kiedy przed nadchodzącą burzą młoda para w momencie przed wielkim zrywem leżała jeszcze ostatnie kilka sekund w swym fotograficznym plenerze ślubnym na wapiennych tarasach Pamukkale.
Lubię melancholijne obrazy Świata. Zatrzymanie go takim, jakim jest. Z uważnością i czułością.
Lubię symboliczne widzenie Świata. Zatrzymywanie w kadrze tego, co w swej prostocie otwiera pole wielu interpretacjom.
Jeśli i Ty widzisz Świat podobnie i podobają Ci się moje prace, zachęcam Cię gorąco do polubienia mojego fanpage'a na FB oraz częstego śledzenia strony www.takenfromtravel.com. Każda Twoja reakcja daje mi motywację do podejmowania kolejnych działań, chociaż czasem wszystko chciałoby się rzucić.... Z góry dziękuję za Twoją atencję, obecność cichą i tę bardziej dla mnie widoczną i apeluję o czerpanie jak największej radości z danego nam tylko raz życia.
Zatrzymany Świat przystopował także i mnie. Doszukuję się w tym pozytywnych aspektów. Przeglądam raz jeszcze przepastne foldery swoich zdjęć i odkrywam jej na nowo. Dostrzegam ujęcia, które wcześniej odrzuciłam. Daję nowe życie swoim fotografiom.
Pozwól moim fotografiom ujrzeć światło dzienne i zostań moim Patronem. Wdzięczność nie zna granic!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę:
Jednak zanim zdecydujesz się na wsparcie Autora, weź pod uwagę, że w przypadkach spornych ewentualny zwrot pieniędzy może być obarczony znacznym ryzykiem.
Znam wartość drobnych przyjemności. Może być to kawa wypita z przyjacielem, czy gałka lodów smakowana gdzieś na hamaku. Dlatego wiem, że obdarowując mnie tą kwotą, rezygnujesz z jednej przyjemności dla siebie.
Dziękuję Ci, że podejmujesz taką decyzję. Każdy drobny gest ma znaczenie. Całe nasze życie uplecione jest właśnie z takich drobiazgów. Mam nadzieję, że oglądanie moich zdjęć sprawi Ci jeszcze większą przyjemność, niż ta, z której dla mnie zrezygnowałeś. Życzę Ci pięknego dnia! <3
Patroni: 0
To kwota symbol, a ja uwielbiam symbole! Szukam znaczeń w małych gestach. Takie są moje fotografie i taka będzie specjalna zakładka na mojej nowej stronie, gdzie zadedykuję Ci jedno zdjęcie, które mi się z Tobą będzie kojarzyć.
Możemy Cię podlinkować, by pokazać światu, że dobry z Ciebie człowiek, albo uszanować Twoją prywatność. Bez względu na to, co wybierzesz, już teraz składam Ci szczere podziękowania!
Patroni: 3
Próg, nad którym zastanawiałam się najdłużej. Ćwierć stówki to już nie tylko symbol. Dlatego w specjalnym miejsciu dla darczyńców na mojej nowej stronie do zdjęcia z dedykacją dla Ciebie dorzucę jeszcze literacki cytat. Mądrych słów nigdy za wiele. Tak samo jak tych czułych i dobrych, dlatego od razu przesyłam Ci całą serię nie do końca kurtuazyjnych słów podziękowań.
Czasem mogę zabawić się we wróżkę i rzucić Ci wers na chybił trafił z książki, którą wybierzesz na mojej półce. Liczę na wspólne odnalezienie między regałami mądrych słów, o których dawno zapomniałam lub do których sama nigdy nie dotarłam.
Patroni: 0
Za takie pieniądze kupiłam już niejeden bilet lotniczy. Zjadłam też niejeden obiad. Zaopatrzyłam sie w niejeden ciuch. Cena to kwestia szalenie względna. Ja staram się przeliczać wszystko na czas, który muszę poświęcić, by coś zdobyć. Dlatego już tutaj dziękuję Ci za to, że ocaliłeś trochę mojego czasu. To bezcenne.
Oczywiście nie wszystko przekłada się na wartość materialną. Uśmiech, wyciągnięcie dłoni, uwaga, otoczenie opieką i troską. A także Twoja darowizna. Bo jak oszacować naszą wymianę?
Za tę kwotę raz na dwa miesiące prześlę Ci fotografię, którą zrobiłam podczas którejś ze swoich podróży. Dla mnie ma ona wartość o wiele większą - wiąże się ze wspomnieniami. Przesyłając zdjęcie, napiszę Ci również, jakie emocje towarzyszyły mi w tamtej chwili. Ten próg to bardzo osobista poprzeczka.
Patroni: 0
Wiem, jak dużo trzeba pracować, żeby zarobić taką kwotę. Bez względu na to, czy jesteś ogrodnikiem czy dyplomatą, poświęciłeś swój czas i energię, by móc podzielić się z kimś swoim zarobkiem. Cieszę się jak dziecko i dziękuję po stokroć, że tą osobą jestem właśnie ja.
A skoro zdecydowałeś się wesprzeć akurat mnie, to myślę, że lubisz też drobne, piękne rzeczy. Daltego mam dla Ciebie absolutnie wyjątkowy prezent - ręcznie szyty, grawerowany, przecierany skoroszyt, w którym zapisuję swoje notatki. To pierwszy gadżet, jaki z pomocą przyjaciół zaprojektowałam dla mojego bloga. Zobacz, jak wygląda, w mojej galerii.
Ten notes służy również jako album na kilka zdjęć, dlatego raz na dwa miesiące prześlę Ci odbitkę fotografii, którą wspólnie wybierzemy. To małe cudo sprawia mi taką samą radość jak podróżowanie i chwytanie kadrów. Mam nadzieję, że Tobie spodoba się przynajmniej tak samo.
Patroni: 0
To jest kwota zaporowa, dlatego wiem, że jesteś prawdziwym admiratorem moich wyczynów i fotografii. Chociaż nigdy nie będziemy na niczyim miejscu, to zastanawiam się, co sprawiłoby mi największą radość, gdybym była Tobą.
Do głowy przychodzi mi elitarna fotografia, która zawisłaby na Twojej ścianie. Najlepiej, gdyby została przekazana podczas osobistego spotkania i wspólnego podpatrywania miasta. Podziękowania ślę już teraz, ale te wyrażane twarzą w twarz mają większą moc.
Dlatego zapraszam Cię na fotograficzny spacer po moim mieście, Łodzi (lub innym mieście, w którym akurat będziemy w tym samym czasie) oraz na kawę, którą tym razem to ja stawiam!:). Piękny ręcznie wykonany notes i fotografia w większym formacie robiona specjalnie z myślą o Tobie powinny przypaść Ci do gustu. Mi by przypadły:)
Patroni: 0
Limit: 10
Promowani autorzy
Pomoc