Nie zagrałam w sierpniu żadnej sesji online, nie zorganizowałam żadnego zlotu, nie opublikowałam żadnej recenzji ani innego dodatkowego tekstu i choć trafiły do mnie nowe, metaliczne farby, nie namalowałam nic akwarelami. Jeździłam tylko to tu, to tam, więc podsumowanie jest skromne – wakacyjne.