Ludzie zawędrowali nawet na pustynię. Tych nazwano sarianami, pustynnym wiatrem. Zamieszkali wśród wydm i upału, z dala od zielonych lasów.
Valiani byli spokojnym ludem. Nie prowadzili wojen i skupiali się przede wszystkim na rozkwicie swoich krain. Ale i w ich przypadku Szkodniki znalazły odpowiednią pokusę.
Na lodowiec udała się też inna grupa ludzi. W późniejszych czasach nazwano ich lanarami, wojownikami lodu, a opiekę nad nimi sprawował Losan Siron.
Część ludzi przeniosła się na północny wschód, na ogromny lodowiec, który później nazwano Lodari. Na początku trudno było im się przystosować do odmiennych warunków. Nie było tutaj drzew, krzewów ani zwierząt, jakie znali z lasów
Z czasem jednak mieszkańców zaczęło przybywać, więc zdobywanie odpowiedniej ilości pożywienia stawało się coraz bardziej uciążliwe. Dlatego zaczęli wędrować, by znaleźć miejsca nadające się do osiedlenia.
Pozostali też pierwotni anapesi, którzy nie zrezygnowali z korzystania z daru przemiany.
Z czasem pojawiła się druga grupa. Ci anapesi postanowili porzucić magię i zrezygnować z korzystania z mocy, jaką ich przodkowie otrzymali od Szkodników.
Anapesi rozdzielili się na trzy grupy. Jedna z nich coraz mniej przypominała ludzie, a bardziej żądne krwi bestie.
Ziemie się rozdzieliły, a jeden fragment przeniesiono daleko na wschód. Nazwano go Kontynentem...
Witajcie! Nowy wpis już czeka, a w nim: - niekończące się poprawianie - kronikarskie plany - klimatyczne zagwozdki
A ludzie zostali wypędzeni z bezpiecznych ziem. I za życia nigdy więcej mieli nie oglądać Svate...
Zadaniem elfów było chronić ludzi i im pomagać. Miały być przyjaciółmi i obrońcami. Aż pewnego dnia wmieszał się Malus...
Wesprzyj działalność Autora Szmaragdowe Pióro już teraz!
Chciałem być filmowcem, kucharzem, YouTuberem... Przez przypadek zostałem TikTokerem i muszę teraz ciągnąć ten wózek :). Uczę i opowiadam o stekach wołowych. Walczę z popularnymi mitami i podważam największe kucharskie autorytety.
Jest to profil dzięki któremu będę mógł tworzyć cykl krótkich programów kulinarno-komediowych. Zrealizuje pomysły na które sam nie mógłbym sobie pozwolić, ale z Waszą współpracą merytoryczną i finansową zasiejemy ziarno z którego wyrośnie kłos, a potem zmielimy go żarnem żartu i upieczemy tort.