Pozwólcie, że wytłumaczę swoje milczenie
Pisząc o komiksie internetowym w Polsce, nie mogłem pominąć Macieja Wołosza - czyli autora webkomiksów "Umarlaki" oraz "Imaginary moth". A wiecie, że autor kiedyś wydał fanzin?
Czyli część fragmentu, który dotyczy osoby Bartka Biedrzyckiego, autora komiksów, podcastów, jednego z ważniejszych reprezentantów drugiej fali polskiego webkomiksu, chyba najbardziej jednak znanego dzięki autorstwu powieści postapokaliptycznych
Dziś o autorze, którego twórczość bardzo lubię i którego działaniom niezmiennie szczerze kibicuję. Trochę też ten fragment pokazuje, że rozdzielanie komiksu papierowego i webkomiksu coraz mniej ma sens .
A przynajmniej jedna z jej dróg - pracuję aktualnie nad fragmentem poświęconym nowej fali polskiego komiksu - i jeszcze nie wiem do jakiego dużego rozdziału ten fragment dać - o webkomiksie czy może o komiksie niezależnym?
Czyli o nieistniejącej już inicjatywie, która miała być czymś wielkim, ale się nie udało.
Na Fanpejdżu na FB pytano czy opisuję ogólne losy danych twórców komiksów, także tych, którzy już komiksowo się nie udzielają. Oczywiście robię to, dziś zresztą możecie rzucić okiem jak taki fragment wygląda na przykładzie Przemka Pawełka i KOnrada Hildebranda - autorów webkomiksu "Ke?"
W rozdziale o webkomiksach nie mogło zabraknąć fragmentu poświęconemu świetnym projektom Bartosza Szymkiewicza i Macieja Łazowskiego czyli "Bug City" i "Hell Hotel"!
Fragment fragmentu poświęconemu Jakubowi "Demowi" Dębskiemu w rozdziale o webkomiksie.
Czyli nieregularny zbiór kilku tematów, gdzie informuję co u mnie, pytam o rady, etc.
Czyli o ciekawym mechanizmie toplist jako sposobu na zyskanie popularności, nowych czytelników, promowanie projektów, a może i zarabianie pieniędzy?
Wróciłem do rozdziału o webkomiksie i powiązanych z nim twórcach i wydawnictwach, specjalnie po to by zająć się jedną z moich ulubionych inicjatyw, czyli ekipą DNC - Drużyną Niesamowitych Cweli i ich produkcjami.
Cześć! Jestem Rynn i jestem rysowniczką. Na fb i insta dzielę się z wami rysunkami, które czasem wywołują rozbawienie, czasem refleksję, a najczęściej reakcję “też tak mam!”. Od niedawna nagrywam też audiobooki!
Rysuję Miłe Obrazki. Czasem są w treści czarno białe i mocne jak kreska, którą lubię rysować. Innym razem próbuję w nich uchwycić odcienie szarości, które na codzień łatwo umykają. Odpowiadając na komentarze i prowadząc żywe dyskusje z odbiorcami korzystam z psychologicznego wykształcenia.