Człowiek potrzebuje harmonii i dyscypliny, aby prawidłowo się rozwijać

Obrazek posta

Człowiek potrzebuje harmonii i dyscypliny, aby prawidłowo się rozwijać

 
Dyscyplina: stateczność, porządek, równowaga - od tych cnót uzależnione jest prawidłowe funkcjonowanie zmysłu słuchu, organu równowagi oraz ukrwienia głowy. Chaotyczny tryb życia, pozbawiona ładu, grzeszna egzystencja stanowi podłoże dla chorób autonomicznego układu nerwowego w odcinku kręgosłupa szyjnego, a zwłaszcza w okolicy drugiego kręgu szyjnego.
 
 
 
 
Dyscyplina (grec. kosmos - porządek, wszechświat) jest nieodzowna do utrzymania porządku w całym wszechświecie: wszystko, co stworzył Pan Bóg jest objęte prawem harmonii, współpracuje ze sobą, ma swoje wyznaczone miejsce, granice, prawa, miarę. Także i człowiek jest wpisany w Boży porządek i tak jak inne Boże stworzenia, ma swoje w nim przeznaczone miejsce, jest częścią Boskiego dzieła. Każdy z czterech żywiołów przenika każdą z pięćdziecięciu miliardów komórek, które tworzą nasze ciało, aby mogło zachować życiodajną równowagę: powietrze napełnia nas orzeźwiającym oddechem, ziemia niezbędnymi do życia pierwiastkami, ogień - ciepłem, a woda nawadnia nasze tkanki i organy. Ludzki organizm także, aby prawidłowo funkcjonował i się rozwijał, musi być oparty o harmonijne zasady i do nich się stosować. Wbrew pozorom nasze ciało jest bardzo wrażliwe na wszelkie ingerencje burzące jego naturalny ład, czego nie widać na codzień, poniewać konsekwencje podejmowanych przez nas wyborów (grzechów) zauważamy już dopiero, kiedy nabiorą rozpędu i intensywności w postaci chorób.
 
Niezwykle istotne jest zachowywanie umiaru we wszelkich aspektach życia i stosowanie sześciu złotych reguł życia zalecanych przez św. Hildegardę z Bingen:
 
 
Tak często pozwalamy na wprowadzanie dysharmonii do naszej codzienności: nie zwracamy uwagi na to czego i kogo słuchamy, otaczamy się hałasem, krzykami, czy to głośno słuchając radia czy chodząc na dyskoteki. Muzyka jest ważną częścią harmonii wszechświata. Tak pisze o tym święta mistyczka: " Cała niebieska harmonia jest zwierciadłem boskości, zaś człowiek stanowi odbicie wszystkich Bożych cudów. Cały kosmos jest harmonijnie zbudowany".
 
Niebiańska harmonia na pewno nie przypomina techno, popowych czy rockowych frazesów i riffów zbitych w jedną melodię, nieprzekazującą w zasadzie żadnych wartościowych treści, ani nie porywających człowieka ponad to, co doczesne, a jedynie chołubiąc materializmowi, płytkiej duchowości i schlebiając ludzkim słabościom. Taka muzyka staje się jedynie narkotykiem, wypełnieniem pustki ludzkiej duszy, zagłuszaczem sumienia i myśli, aby odseparować się od tego, co w głębi duszy ludzkiej chce krzyczeć z głębokości. Ludzie XXI w. boją się ciszy. Boją się zostać sam na sam ze swoimi myślami. Nie potrafią, nie chcą poddać się refleksji, bo boją się do czego może doprowadzić ich dogłębna analiza ich zachowania, sposobu myślenia, popełnionych grzechów. W ciszy dopada człowieka prawda o nim samym. Tylko w ciszy przemawia Bóg...
 
 
 
 
Wybierając muzykę szukajmy raczej tego, co przyniesie ukojenie naszej duszy, skołatanym nerwom lub po protu uklęknijmy do modlitwy i kontemplujmy Boga adorując i wsłuchując się w bicie Jego Serca  piękniejszej symfonii miłości nie usłyszymy.
 
Częstość występowania u młodzieży nagłego osłabienia słuchu i szumu w uszach dowodzi, że stajemy się populacją niedosłyszącą i znerwicowaną. Tak wiele młodych osób nieustannie przebywa w hałasie, a zwłaszcza nosząc słuchawki w uszach...
 
Izolowanie się od Bożego ładu i harmonii sprawia, że tracimy odporność i stajemy się poddatni na wszystkie choroby autoimmunologiczne uznawane przez konwencjonalną medycynę za nieuleczalne. Strach przez zachorowaniem wpędza w chorobę. W dzisiejszych czasach wywołuje się w ludziach uczucie lęku, aby za wszelką cenę chcieli chronić swoje zdrowie przyjmując preparaty znacznie bardziej niebezpieczne niż sama choroba. Wszystko sprowadzane jest do wymiaru materialnego, a człowiek zapomina o duszy. Święta Hildegarda z Bingen, doktor Kościoła, jasno i konkretnie wskazuje Bożą naukę, że nie można wyleczyć ciała nie lecząc jednocześnie niedomagań duchowych. Nie można wyleczyć się całościowo, jeśli nie idzie za tym przemiana życia doczesnego i duchowego. Nie możemy wyleczyć się fizycznie, jeśłi nie pracujemy jednocześnie nad przemianą naszych wad, słabości i grzechów w duchową siłę, czyli cnoty.
 
 
 
 
Z drugiego kręgu szyjnego kręgosłupa wychodzi para nerwów, które związane są z oddziaływaniem na zmysł słuchu sił duchowych, czyli cnoty  dyscypliny oraz przeciwnej jej wady  swawoli (kapryśności, braku stateczności, ładu). Wszelki brak cnoty w codziennych decyzjach w tym przypadku prowadzić może do chorób uszu, takich jak szum w uszach, osłabienie słuchu, bóle uszu, głuchota, polipy, choroby zatok przynosowych, alergie, zawroty głowy i choroby wątroby powiązane z dolegliwościami uszu. Leczenie polega na przeprowadzaniu postu wg zaleceń św. Hildegardy oraz słuchaniu Słowa Bożego, masażu peelingiem z irysów lub olejkiem z kwiatów pomarańczy, korzystaniu z sauny. W przypadku przytępienia słuchu lub szumów w uszach należy stosować terapię kamieniami szlachetnymi - jaspisem lub sardem. Kamienie te należy oszlifować na kształt oliwki do uszu i przymocować do srebrnego łańcuszka. Oliwkę należy codziennie zwilżać śliną i na 10-15 minut wkładać do ucha.
 
Każdy z nas napotyka w życiu problemy, które mogą nas wzmocnić lub osłabić. Tylko od nas zależy jak zareagujemy. Jeśli chcemy zachować zdrowie, witalność, radość, siłę duchową i fizyczną, potrzebujemy wybierać to, co Boże. Za każdą naszą wadą i słabością jest ukryta potężna duchowa siła  cnota, która ma moc dzięki Bożej łasce odmienić nasze życie, myślenie, samopoczucie. Nauczmy się postępować i myśleć w harmonii z naturą i Bożym porządkiem stworzenia.
 
/ na podst. "Św. Hildegarda z Bingen. Leczenie chorób duszy" - dr Wighard Strehlow
 
 
 
 
Nasze emocje pozytywne, takie jak miłość, nadzieja, współczucie, radość, oraz emocje negatywne, takie jak nienawiść, strach, smutek, gniew, wpływają na nasz autonomiczny układ nerwowy, który jest odpowiedzialny za regulowanie wszystkich czynności życiowych. Stanowi on pomost między ciałem a duszą. Z każdego z trzydziestu pięciu kręgów kręgosłupa wychodzi para nerwów, które docierają do poszczególnych narządów, aby nimi zarządzać. Wg lekarzy zajmujących się medycyną naturalną w oparciu o wizje św. Hildegardy, poprzez dotykanie trzonów kręgów kręgosłupa, można wskazać bolesne punkty wskazujące na zaburzenia zdrowotne i odpowiadające im duchowe wady. Trzydzieści pięć par duchowych sił duszy, czyli cnoty i wady, są w ścisłej relacji z wszystkimi narządami.
 
Jeśli naszym życiem kierują cnoty — wzmacniamy nasze zdrowie. Jeśli wady — wpędzamy się w choroby i złe samopoczucie.
 
 

 

 
Szanowni Państwo! Uruchomiliśmy zbiórkę, aby zebrać środki pieniężne na sfinansowanie materiałów kampanijnych w walce o polskie rodziny. Nasza praca jest odpowiedzią na pogłębiającą się wciąż masońską demoralizację i dechrystianizację naszego społeczeństwa, która skutkuje rozpadem polskich rodzin, laicyzacją procesu wychowawczego, zapaścią zdrowotną oraz wypaczeniem charakterów. Wierzymy, że tylko żywo praktykowana cnota zwycięży wady i grzechy, że rodzicielska miłość poprzez Krzyż odniesie zwycięstwo nad "bramami piekielnymi". 

Prosimy o wsparcie naszej zbiórki finansowo, modlitewnie oraz udostępnienie linku rodzinie i znajomym, w portalach społecznościowych.
Salve Maria!
 
 
 
 

       Różańcowa Husaria [LINK]      

lub przekaż darowiznę przelewem:
 
Fundacja Ave Maria, Niżatyce 44, 37-220 Kańczuga
Nr konta bankowego (Nest Bank):
44 2530 0008 2051 1072 6036 0001
Tytułem: Na cele statutowe
 
Jesteśmy katolicką Fundacją działającą na rzecz wiary, rodziny i Tradycji. Walczymy o odnowę moralną Narodu polskiego pod sztandarem Matki Bożej, aby naprawić skutki masońskiej rewolucji antychrześcijańskiej w Europie. Propagujemy wiedzę z dziedziny etyki katolickiej, czyli naukę o cnotach oraz rozkrzewiamy miłość do modlitwy różańcowej. Pragniemy pokazać Polakom drogę do doskonałości i piękna. Upowszechnianie informacji o edukacji klasycznej, a więc nauki o moralności katolickiej, jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania i rozwijania się polskich rodzin i Polski.

 

PS. Zachęcamy do zakupu książeczki dla dzieci, którą opowiada o życiu po śmierci w Piekle, Czyśćcu i Niebie zgodnie z tradycyjną doktryną katolicką:

        Książeczka "Moja mama jest aniołem".  [LINK]      

 

 

Czytaj także: Przepis na szczęście i życiową harmonię wg św. Hildegardy z Bingen

Czytaj także: Cnota a zdrowie fizyczne: etapy mistycznej drogi zjednoczenia duszy z Bogiem.

  

Dziękuję za wszystko, co Państwo robią.

Kamila Potocka
prezes Fundacji Ave Maria

Zobacz również

Zasada działania pokusy.
Prawdziwa radość z życia
Trzeba nauczyć się być szczęśliwym tu i teraz

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...