Poczucie godności jako składnik cnoty umiarkowania to wrodzona świadomość rozumnego charakteru naszej ludzkiej natury, z której wynika, że człowiek nie może kierować się jedynie pożądaniami zmysłowymi, jak zwierzęta. Rozum otwiera nam szersze horyzonty i pozwala dojść do dobra samego w sobie, które jest niedostępne poznaniu zmysłowemu, a więc i zwierzętom.
XXI w. to czas powszechnego hedonizmu i konsumpcjonizmu wylewającego się z zewsząd w postaci reklam, widowisk i rozpasanego trybu życia opartego na niezdrowej, pełnej zakwaszającego organizm mięsa diecie, tłustych, smażonych dodatkach, barwionych rakotwórczymi substancjami gazowanych napojach i napakowanych konserwantami, prawie, że świecących od znajdującej się w nich chemii — słodyczach.
Wesprzyj nas finansowo w walce o polskie rodziny! Chcę pomóc! [LINK]
Łakomstwo samo w sobie nie jest grzechem śmiertelnym: przedmiotem tej wady są środki konieczne do utrzymania się przy życiu i mało kto obiera je sobie świadomie za jego cel. Wiele jest jednak ludzi, o których można powtórzyć za św. Pawłem, że "ich bogiem brzuch" (Flp 3, 19), ale mimo wszystko raczej ciężko spotkać człowieka, który by się znalazł w takich okolicznościach, aby musiał wybierać między prawem Bożym a zaspokojeniem łakomstwa. Może w wypadku, gdyby bez żadnej innej racji mogącej to usprawiedliwić, a jedynie kierowany łakomstwem, nie zachowywał postów kościelnych.
Choć łakomstwo nie jest grzechem śmiertelnym, to jednak od najdawniejszych czasów należy do wad głównych, ponieważ ma za przedmiot dobro, które mocno pobudza nasze pożądania, a gdy ktoś mu się podda, opanowuje ono całkowicie jego rozum i wysuwa się jako główny motor jego działalności. Brzuch staje się symbolem statusu ludzi odnoszących sukcesy i żyjących w dobrobycie "menedżerów". Typowy nadmiar prowadzi jednak wszystkich łasuchów do zguby. Ludzie biegają od restauracji i marketów do lekarzy i aptek szukając jak zaradzić swoim problemom, by móc konsumować nadal. Do tego dochodzi mnóstwo miękkich i twardych substancji uzależniających, jak kawa, alkohol, nikotyna i inne, które utrudniają klarowne myślenie. Dwie na trzy osoby cierpią i umierają na tzw. uwarunkowane dietą choroby cywilizacyjne.
Obżarstwo (inaczej nieumiarkowanie) i wstrzemięźliwość (umiar) to para sił duchowych — wada i cnota— zlokalizowana w okolicy ósmego kręgu kręgosłupa. Nerwy autonomicznego układu nerwowego, które wychodzą z owego ósmego kręgu kontrolują działalność mięśni barków i rąk, narządy przewodu pokarmowego i wszystkie narządy trawienne, a także wątrobę, pęcherzyk żółciowy oraz trzustkę i są związane z działalnością owych dwóch duchowych sił. Praktykując w życiu umiar — wzmacniamy nasze zdrowie. Stosując nieumiarkowanie, przyzwalamy, aby owa wada niszczyła nasze zdrowie i życie.
Chcę wesprzeć propagowanie takich treści wśród Polaków! [LINK]
Brak cnoty wstrzemięźliwości prowadzi najczęściej do chorób barków, głuchoty, bólu w przedramionach, rękach, przegubach rąk i palcach. Pojawiają się schorzenia wywołane przez bulimię i dietę opartą na fast-foodzie: choroby autoimmunologiczne, zwyrodnienie stawów, tworzenie się kamieni, wypryski, owrzodzenia, np. choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, osłabienie serca, zaburzenia rytmu serca, miażdżyca, udar mózgu, zawał serca, rak, cukrzyca, depresja, stany osłabienia, choroba Leśniowskiego-Crohna.
Prawie połowę majątku ludzie trwonią na luksusowe potrawy i napoje, zaś drugą połowę na pozbywanie się schorzeń, jakie powstają przez niewłaściwą dietę. Za stany zapalne i choroby autoimmunologiczne najczęściej odpowiadają nałogi i brak umiaru. Ludzie zaczynają chorować wskutek nadmiaru stresu, tłustego jedzenia, zbyt dużej ilości w diecie białka zwierzęcego, głównie wieprzowiny, żółtego sera i jajek. Czynniki te sa powodem przekwaszenia organizmu, czyli zwiększonej produkcji kwasu żółciowego, który może przekwasić krew i jelita, doprowadzając do obumierania naturalnych bakterii jelitowych. A wiadomo: odporność człowieka, to przede wszystkim dobrze funkcjonujące jelita!
Taka sytuacja przyczynia się do rozwoju stanów zapalnych i chorób autoimmunologicznych, które powodują, że organizm niszczy sam siebie, co może prowadzić do rozwoju raka. Dlatego dieta św. Hildegardy oparta na prawdziwym orkiszu, owocach i warzywach jest dziś najlepszą ochroną przed nowotworami i miażdzycą, a także wieloma innymi schorzeniami, a przede wszystkim, sposobem na zachowanie dobrego zdrowia i samopoczucia. Depresja i smutek niszczy równie mocno jak niedomaganie fizyczne, które wszakże zeń wypływa.
Chcę wesprzeć propagowanie takich treści wśród Polaków! [LINK]
Obżarstwo, polega przede wszystkim na przekraczaniu miary w jedzeniu co do ilości. Rzadko będzie wolne od łakomstwa jakościowego, a to dlatego, że jeśli ktoś je za dużo, to przeważnie dlatego, że mu smakuje i nie może się oderwać. Zdarza się jednak, że ktoś opycha się byle czym, bez szczególnego upodobania, dlatego, że jego żołądek został przyzwyczajony do pochłaniania pokarmów ponad miarę. Jest to bardzo szkodliwe dla zdrowia i życia umysłowego, ponieważ organizm tracąc dużo sił na trawienie nadmiaru, nie dysponuje już nimi, aby wystarczyło i dla czynności umysłowych. Dlatego mówi się, że pełny brzuch niechętnie bierze się do nauki.
Drugim objawem łakomstwa, częściej spotykanym, jest wybredność i polega ona na poszukiwaniu rzadkich i kosztownych pokarmów bądź też zadowalanie się zwykłymi, ale z żądaniem, by były bardzo wykwintnie przyprawione. Czasami łączy się z wadą obżarstwa, jeśli smakosz nie może oderwać się od potrawy. Zdarza się często u dzieci grymaszenie: niechęć do jednego rodzaju jedzenia na korzyść drugiego, np. pożądanie słodyczy zamiast obiadu, albo z kolei niejedzenie marchewki, bo jest pomarańczowa.
Na takie wybrzydzanie dzieci nie można pozwalać. Należy taką postawę regularnie karcić, np. upomnieniem czy brakiem deseru, perswadować i tłumaczyć, że należy być wdzięcznym za wszystko, co otrzymuje się od rodziców, co wypracowali własnymi, utrudzonymi rękoma, nawet, gdyby to miały być ziemniaki z koperkiem trzeci dzień z rzędu na obiad; zawsze należy mieć na względzie, że są rodziny, które nie mają takich przysmaków, a wiele osób głoduje; ponadto, by hartować charakter do wypracowania siły ducha, który jest niezbędny przy cnotach stałości, cierpliwości, wytrwałości, odwagi i w znoszeniu trudnych warunków życia.
By opanować sferę zmysłową i pożądania z nią związane, cnota ma za zadanie podporządkować je rozumowi, który wraz z doświadczeniem ludzkości i swoim własnym, ma w granicach umiaru określić dla niego właściwą rację. Umiar ten nie może być rzeczowy, czyli taki sam dla każdego, ale osobisty, czyli ustalony dla każdego konkretnego przypadku. Właściwa ilość pokarmu musi być uzgodniona, licząc się z potrzebami organizmu, z jego indywidualnymi uwarunkowaniami, stanem zdrowia, rodzajem wykonywanej pracy, a także koniecznością pielęgnowania ducha chrześcijańskiego umartwienia.
Chcę wesprzeć propagowanie takich treści wśród Polaków! [LINK]
Współczesne demony zachęcają ludzi do przesadnego czerpania przyjemności z jedzenia, ponieważ chcą uniemozliwić im osiągnięcie zdrowia i szczęścia. Skłaniają do nadmiernego jedzenia i picia, bo wiedzą, że ludzie syci i pozbawieni energii nie mają siły, by się buntować. Przy chorobach uwarunkowanych dietą, takich jak nadwaga, cukrzyca, reumatyzm, rak, choroby serca można sporo zarobić, zwłaszcza, jesli schorzenia przyjmują charakter przewlekły, a chory nie zamierza zmienić trybu życia i diety, a jedynie faszerować się chemicznymi lekarstwami i wspomagać biznes farmaceutyczny, bo to przecież łatwiejsze i wygodniejsze. To umożliwia posiadanie stałego zapotrzebowania na rynku.
Najlepszym i sprawdzonym sposobem na uzdrowienie jest podjęcie postu, co w krótkim czasie pozwala wyeliminować wiele zaburzeń żywieniowych i uzależnień oraz rozpocząć budowanie zdrowych nawyków. Oczyszczenie organizmu Hildegardowym postem także przyczyni się do wyeliminowania bądź zmniejszenia licznych objawów chorobowych. To szybka i skuteczna metoda na odzyskanie formy intelektualnej, duchowej i fizycznej, co gorąco zalecamy.
Mniej znaczy więcej! Wstrzemięźliwość zawsze się opłaca. Kto pragnie osiągnąć wielki cel, musi zebrać siły i zrezygnować ze wszystkiego, co go od niego odsuwa. Radość ze zrealizowanego zamiaru pozwala zapomnieć o wszystkich poniesionych wyrzeczeniach. Praktykujmy więc cnotę umiarkowania! Umiar jest niezbędny w całym życiu duchowym człowieka, bowiem cnota jest właśnie szukaniem złotego środka.
Umiarkowanie jest podstawą katolickiego charakteru i musimy nauczyć się siebie kontrolować. Powinniśmy wyryć w duszy, zwłaszcza młodego pokolenia, to przekonanie, że całe piękno duchowe człowieka polega na tej mocy, którą ma nad samym sobą i że tylko panowaniem nad dziedziną zmysłów, a nie uleganiem jej, powinien się szczycić. Na tym polega godność ludzka, nasz honor, który zawsze powinien nam przyświecać w życiu. Gdy człowiek o tej godności zapomina, słusznie karci go psalmista:
"A człowiek, gdy we czci był, nie rozumiał, zrównany został z bydlętami bezrozumnymi i stał się im podobnym" (Ps 48, 13 i 21; Syr 10, 32).
Chcę wesprzeć propagowanie takich treści wśród Polaków! [LINK]
W etyce katolickiej godność człowieka ma szczególny wymiar poprzez podniesienie go do porządku nadprzyrodzonego, dzięki temu, że zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, a zwłaszcza poprzez Wcielenie się Słowa Bożego w naturze ludzkiej. Zatem, umiar w życiu katolika zawsze powienien sięgać wyżej, bo na poziom nadprzyrodzony, niż umiar najszlachetniejszego poganina czy heretyka. Aby to mogło się stać, wola i rozum musi zostać ujęta w karby mocnych cnót!
Podstawowym regulatorem niech będzie krótka modlitwa przed i po jedzeniu, aby jej dziękczynny charakter za dary Boże, którymi się karmimy, przesycony był także duchem wstrzemięźliwości.
Maryjo, Przybytku Ducha Świętego, módl się za nami!
PS. Zachęcamy do zakupu książeczki dla dzieci, którą opowiada o życiu po śmierci w Piekle, Czyśćcu i Niebie zgodnie z tradycyjną doktryną katolicką:
Książeczka "Moja mama jest aniołem". [LINK]
Czytaj także: Przepis na szczęście i życiową harmonię wg św. Hildegardy z Bingen
Czytaj także: Cnota a zdrowie fizyczne: etapy mistycznej drogi zjednoczenia duszy z Bogiem.
Dziękuję za wszystko, co Państwo robią.
Fundacja Ave Maria
Trwa ładowanie...