(...) Często jest tak, że gdy umiera "legenda" i ktoś zaczyna opowiadać o swojej traumie z nią związaną - słyszy się - dlaczego teraz? Dlatego, że mogę. Bo kiedy podpisujesz umowę o pracę - to przez kolejne X lat nie możesz o niej mówić publicznie. W moim przypadku były to 3 lata. Po zwolnieniu, które psychicznie mnie zniszczyło, bo nigdy nie doświadczyłem takiej ilości przemocy psychicznej - przestałem pisać. I przez kolejne 3 lata - nie napiszę ani słowa, składając w sobie początki depresji (...)