ERA DE PAŹDZIERZ ABSOLUTE.

Obrazek posta

"(...) Ostatni album Mery Spolsky to płyta fenomenalnie żenująca i zła. Paździerz deluxe. Kiedyś interesująca artystka, dzisiaj serwująca niesamowitą grafomanię, słowną spierdolinę ubraną w fajerwerki bitów. "Erotik Era" to utwory i teksty przaśne, miałkie, przedstawiające kobiecy orgazm i seksualne potrzeby z perspektywy polskiej Wilmy Flinstone, która dopiero co wyszła z jaskini i ma mokro na widok banana (...)".

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz recencja Mery Spolsky Polska muzyka

Zobacz również

SZUJA.
CHORY ŁEB.
DOMIĘŚNIOWO.