"(...) Czy impreza z okazji wrześniowego numeru VOGUE, gloryfikowanego reklamami paździerza, jest ważniejsza niż pomoc ludziom? Wiem, jakie te imprezy mają koszta - nie można ich odwołać i przekazać pieniędzy potrzebującym? Tymczasem jak na Met Gali, plejada ubranych w wypożyczone szmaty celebów, którzy oburzeni byli tymi światowymi, wtedy, gdy chodziło o Palestynę. Ale teraz dziubek, walka na botoksy i filtry w sieci. Która stylówka lepsza? Żadna, obie są chujowe jak Twój brak wyczucia! PO CO? NA CO? CO K***A SPRAWIA, ŻE SIĘ UŚMIECHACIE, KIEDY POLSKĘ ZALEWA FALA? Obraźcie się na mnie wszyscy, mam to w dupie, głębiej niż Wy macie poczucie obciachu. Insta lachony bez sumienia uzależnione od lajków! (...)".