CZASAMI BUDZĘ SIĘ MARTWY (I). 

Obrazek posta

"(...) Przecież mogę zrobić pod siebie, nikt się o tym nie dowie. Będzie to tajemnica pomiędzy moim pęcherzem, członkiem, prześcieradłem i materacem. Bo w takich stanach, mimo że bardzo chce Ci się sikać, to nie masz ochoty wyjść z łóżka, bo ono trzyma Cię czulej i mocniej niż niejeden kochanek. Jest to objęcie maxi. W którym należysz już tylko do niego (...)".

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz Czasami budzę się martwy książka depresja

Zobacz również

CHORY ŁEB.
PIGOUT-ing.
RADY ZŁOTEM OCIEKAJĄCE.