NIERÓWNA MIŁOŚĆ.

Obrazek posta

"(...) Miłość jest do dupy. Ponoć ktoś tak kiedyś powiedział. Nie zgadza się z tym jednak rana gorejąca polskiego rządu – Gloryja, Pawłowicz. Pisze, że jak w odbyt, to to nie jest żadne kochanie. Czyli jak komuś się wsadza od tylca i mówi: „kocham Cię” w trakcie, czy tam w momencie szczytu, to nie jest to miłość? A co kiedy niektórzy biorą dwa na raz? Czy to nie miłość stereo? Miłość z turbo załadowaniem? Chociaż wtedy nie wiem, co z tego wychodzi - zakochanie czy sraczka? Polacy powinni lubić anal najbardziej ze wszystkich nacji, z racji swojej religijności. Od tyłu jest się bliżej krzyża (...)". 

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz felieton LGBTQ miłość Polska

Zobacz również

OLD SPICE.
NEWSLETTER NO. 12
KATE I NIEBIESKI LOTOS.