„Chodzenie na terapię to oznaka słabości”. „Ja sobie świetnie radzę sam”. „Żaden terapeuta nie powinien decydować za mnie, jak mam żyć”. „Co to za moda na terapię się zrobiła - ludzie na siłę wymyślają sobie problemy. Za moich czasów tego nie było i wszystko było okej”. Znacie te mity? Jest ich znacznie, znacznie więcej... Dziś, po roku terapii, w końcu mogę się z nimi zmierzyć i na nie odpowiedzieć.