Zwierzęta są głupie i rośliny też

Pomimo wrednego wyrazu twarzy pers jest sympatycznym i spokojnym kotem. Lubi również towarzystwo ludzi, co może dziwić, biorąc pod uwagę, jak przez nas wygląda.

Owczarek azjatycki lub ałabaj to pies, który wygląda i nazywa się, jakby pięć minut temu wziął kogoś w jasyr, upił się  i zdążył zapytać sułtana, czy potrafi jeża dupą zabić.

Jeżeli lubicie ptaki, a konkretnie martwe ptaki w ilościach przemysłowych to kot syberyjski będzie doskonałym wyborem.

Nowofundland zwany również wodołazem od miejsca, w które absolutnie nie należy go wpuszczać, chyba że chcemy mieć powódź w mieszkaniu, to jeden z tych rzadkich przypadków gdzie obietnica przewyższa oczekiwania.

Kot Abisyński to jedna z najstarszych ras na świecie. Według jednej z teorii jego przodkowie pochodzą ze starożytnego Egiptu. Wiecie, piramidy, piasek w dziwnych miejscach, kazirodztwo, te sprawy.

Buzia buldoga angielskiego wygląda jak kanapka z pastrami, z tej jednej knajpy gdzie nie oszczędzają na mięsie. Albo jakby drań zaczął biec w czasach kiedy jeszcze to potrafił i nie zatrzymał się na żadnej ze ścian, które stanęły do tej pory na jego drodze.

Sfinks kanadyjski jest czuły, łagodny, przyjacielski i inteligentny. Z takim wyglądem nie ma zresztą innego wyjścia. Jeżeli przypominasz coś, co rośnie wewnątrz ludzkich wnętrzności i wychodzi im przez klatkę piersiową to lepiej, żebyś miał naprawdę klawy charakter.

Uuu trudne się wylosowało. Jak tu pisać o yorku bez ubliżania jego rodzinie do czterech pokoleń wstecz? Mały hałaśliwy i wygląda jak świnka morska na szczudłach. Powiem tyle, cieszmy się, że yorki są małe, bo jakby były duże to by zeżarły wszystkie konie w okolicy.

Na początku ustalmy jedną ważną sprawę. Tygrysy mają paski, a nie cętki. Następnym razem kiedy ktoś nazwie przy was bengala małym tygrysem, macie prawo zaśmiać się wyższością i pocisnąć mu po rodzinie.

Owczarek niemiecki wygląda jak wilk, który lekko zardzewiał. Mentalnie nie stracił jednak ani odrobiny bystrości dzikich przodków i żadnej pracy się nie boi.

Kot Brytyjski wygląda jak skrzyżowanie pani z dziekanatu z małym niedźwiedziem i dokładnie tak się zachowuje.

Wiecie, dlaczego labrador nazywa się blablador? Bo jego właściciele nie potrafią przestać o nim gadać. Ile można słuchać o tym jak Fafik puścił bąbel nosem, jak obślinił tatusia oraz jak grzecznie i regularnie pracują jego jelita? A nie przepraszam, to było o dzieciach, o pieskach mogę słuchać do woli. Tak, jestem jedną z tych osób, a imię nasze legion.