Czytajcie: Bo jest Ernest Hemingway… Edgar Allan Poe… Cormac McCarthy… Charles Dickens… Mark Twain…. Bo to jest stare pisanie, a jednak pozorna naiwność nabiera dobrych, literackich rumieńców.
Warto te dwieście stron z okładem pochłonąć, by poczuć się lepiej, bo wiara w „Innego – Drugiego” jest w tych opowiadaniach na pierwszym miejscu.
I zwróćcie też uwagę na translację! Brawo Kaja Gucio!