Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Bardo - na tropie tajemnic historii w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyNazywam się Tomek Karamon i jestem pasjonatem Barda - małego miasteczka w sercu Gór Bardzkich u wrót Ziemi Kłodzkiej.
Od wielu lat odkrywam jego historię, tajemnice, tradycje i losy dawnych mieszkańców. To moja misja i przyjemność z którą dzielę się z innymi na prowadzonym od 2011 r. fanpagu "Bardo - na tropie tajemnic historii".
Oprócz twórczości związanej z „Bardo – na tropie tajemnic historii” mam na koncie też kilka innych aktywności:
mam bzika na punkcie tradycji bardzkiego piernikarstwa. Robiąc m.in. iście detektywistyczną robotę tropię i odszukuję z sukcesami żyjących potomków dawnych piernikarzy z Barda,
od kilku lat zgłębiam tajniki tworzenia drewnianych form piernikarskich – dawno zapomnianego, piernikowego rzemiosła,
prowadzę edukacyjne warsztaty nauki tworzenia drewnianych form piernikarskich próbując zarazić innych smykałką do dłubania w drewnie,
kombinuję tak aby wypromować nasze lokalne dziedzictwo kulturowe. Jak? Np. w 2014 r. dzięki współpracy i zaangażowaniu kilku osób udało nam się zorganizować pokaz w Muzeum Narodowym we Wrocławiu dwóch obrazów z pracowni Michaela Willmanna z Barda, a w 2016 r. zorganizowaliśmy konferencję prasową rozsławiającą Bardo w całym kraju po tym gdy okazało się, że figura Matki Bożej Bardzkiej to najstarsza drewniana rzeźba maryjna w Polsce,
w 2015 r. wydałem w ramach self-publishingu album „Bardo – powrót do przeszłości”, gdzie na blisko 150 stronach zabieram czytelników na pasjonujący spacer po dawnym Bardzie zilustrowany blisko 200 starymi zdjęciami.
Z jednej strony dalsze publikowanie tego przysłowiowego czubka góry informacji, które zgromadziłem przez kilkanaście lat pasji na facebooku mija się z celem. Gdy ten ograniczy dostęp do treści (np. paywallem) albo zniknie, to wtedy nawet to co zostało opublikowane zniknie razem z nim. A nie taka jest idea. Sami bardzo często zresztą mi piszecie: chcemy więcej! Częściej! "Bardo - na tropie tajemnic historii" potrzebuje zdecydowanie porządnej strony internetowej...
Z drugiej strony rozwój tej pasji wymaga ponoszenia sporych nakładów finansowych (każdy żonaty i posiadający rodzinę pasjonata wie o czym mówię i w czym problem ;-) A to na przykład wydatki na tłumaczenia (bo samemu zyskuje się czas nie ślęcząc nad dokumentami), a to wyjazdy (nawet nie wiecie w ilu miejscach są ślady przeszłości Barda i ile ciekawych wywiadów z ludźmi o Bardzie można zrobić), a to wydatki na digitalizację (kolekcja kaset vhs i szklanych negatywów czeka na lepsze czasy) i tak dalej.
Żeby zrobić to dobrze, trzeba sporo zainwestować, nie tylko czasu ale i pieniędzy.
Stąd pomysł aby zaprosić Was do zostania moimi Patronami i zawarcia z Wami swoistej umowy. Umowy w ramach której ja zainwestuję swój czas, a Wy swój wkład.
W efekcie wehikuł „Bardo – na tropie tajemnic historii” ruszy z kopyta w podróż w czasie zbierając dla Was zdjęcia, relacje i materiały z przeszłości. Wszystko to co lubicie najbardziej! To jak, wsiadacie do niego razem ze mną? :)
Wesprzyj działalność Autora Bardo - na tropie tajemnic historii już teraz!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.