List o historiach, które wydarzyły się naprawdę i nigdy nie miały miejsca

Obrazek posta

Poopowiadam Ci dziś historie. Nie małe i nie duże. Historie o nikim ważnym i o kimś najważniejszym. Historie o tym, co wydarzyło się naprawdę, a co nigdy nie miało miejsca. Znasz takie?  Te wszystkie opowieści, które mają miejsce w naszych głowach, które dzieją się tylko przez moment, nigdy nieurodzone, nigdy niedziejące się w świecie, a jednak tak bardzo realne i chwytające za serce.  Czy w życiu podejmujemy tylko decyzje, które są dla nas dobre? Czy za romantyczne sny można być wdzięcznym, czy tylko żałować, że nie są jawą?  Przecież każdy z nas żyje w dwóch światach na raz.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

List o rozpaczy, zrozumieniu i dawaniu czasowi czasu
List o tym, że zamiast walczyć na pierwszej linii frontu wolałabym w okopach podawać herba...
List o załamującej jesieni, pragnieniu stabilności i zaniedbanych obowiązkach