"(...) Niebieski "ptaszek" przy nazwisku na Fejsie czy Instagramie jest jak hologram na kasetach w latach 90-tych. Odróżnia oryginał od pirata. Chociaż powinienem o tym pisać w czasie przeszłym, bo dzisiaj, każdy może go sobie doczepić, ozdobić nicka jak dupę korkiem analnym zakończonym końskim, kolorowym włosiem. W sieci stajesz się zauważony, kupiony jak Obserwujący z Turcji kilku nadwornych celebrytek, a w realu, z korkiem w dupie jesteś personifikacją My Little Pony. Bez końskiego certyfikatu umożliwiającego start w zawodach w Ascot (...)".