"(...) Przeżyłem najpiękniejsze wakacje swojego życia. Odnalazłem siebie. Nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo jestem zagubiony i jak bardzo potrzebuję odpoczynku. Od liter, od ludzi, od własnych myśli. Od laptopa. Zostawiłem go w domu. Wszystkim klientom powiedziałem, cześć Tereska, nie ma mnie na tydzień, nie ma do mnie dostępu, Fetysz nie istnieje (...)".