DZIENNIKI POLSKIE (I).

Obrazek posta

"(...) Traktuję pisanie jak załatwianie się. Interesuje mnie tylko proces produkcji. Jak już wyprodukuję, a nie jestem z tych, co lubią długie posiedzenia ani przed kompem, ani na sraczu, to wrzucam w sieć/spuszczam wodę i cześć Tereska. Kto normalny przygląda się potem własnej kupie albo chce o niej dyskutować? Było, minęło, spłynęło (...)".

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz Dzienniki Polskie Polska lotnisko książka

Zobacz również

DEFILADA DOFINANSOWANIA.
FETYSZ NIE-ZNOSZENIA.
NEWSLETTER NO. 21