"(...) Traktuję pisanie jak załatwianie się. Interesuje mnie tylko proces produkcji. Jak już wyprodukuję, a nie jestem z tych, co lubią długie posiedzenia ani przed kompem, ani na sraczu, to wrzucam w sieć/spuszczam wodę i cześć Tereska. Kto normalny przygląda się potem własnej kupie albo chce o niej dyskutować? Było, minęło, spłynęło (...)".