Atak Hamasu na Izrael 7 października otworzył kolejny rozdział w krwawej historii Bliskiego Wschodu, który zdaje się przeżywać, podobnie jak Europa w XVII wieku, swoją „wojnę trzydziestoletnią”. Po 12 miesiącach od rozpoczęcia tej fazy konfliktu wojna rozlała się poza Palestynę i ogarnęła także Liban. Aktywny udział w konfrontacji z Izraelem odgrywa Iran, którego strategia zaangażowania w regionie ewoluuje. Natomiast Stany Zjednoczone mimo trwającej już dekadę próby „wyjścia” z Bliskiego Wschodu nie tylko zwiększają swoje tam zaangażowanie, ale równocześnie, co paradoksalne, sukcesywnie tracą na nim wpływy, czego dowodem jest polityka prowadzenia wojny przez rząd w Tel Awiwie.